Babcia podpowiedziała mi ten sposób. Mój trawnik odżył dzięki... posypywaniu cukrem

W świecie ogrodnictwa wciąż pojawiają się nieoczywiste, na pierwszy rzut oka nawet absurdalne, metody pielęgnacji roślin. Jedną z nich jest posypywanie trawnika cukrem – brzmi jak ogrodniczy mit, ale ma swoje naukowe podstawy. Czy rzeczywiście poprawia kondycję murawy, ogranicza chwasty i wspiera życie biologiczne w glebie? Wyjaśniamy, jak działa cukier i kiedy warto go stosować.
- Cukier na trawniku – ogrodniczy absurd czy sprawdzona metoda?
- Kiedy warto sięgnąć po cukier i jak to zrobić
- Kiedy cukier może zaszkodzić trawnikowi?
- Czy warto posypywać trawnik cukrem?
Cukier na trawniku – ogrodniczy absurd czy sprawdzona metoda?
Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że cukier i trawnik to zupełnie niepasujące połączenie, niektórzy ogrodnicy chętnie sięgają po tę metodę. Dlaczego? Cukier stanowi łatwo dostępne źródło węgla dla mikroorganizmów glebowych, które odpowiadają za rozkład resztek organicznych, poprawę struktury gleby i wspomaganie zdrowego wzrostu trawy.
Zwiększona aktywność bakterii i grzybów saprofitycznych wpływa korzystnie na tzw. „filc” – czyli martwą warstwę organiczną zalegającą przy korzeniach trawnika. Jej rozkład sprawia, że gleba jest lepiej napowietrzona, a korzenie mogą pobierać więcej wody i składników odżywczych.
Ciekawostką jest również to, że cukier może ograniczać rozwój chwastów, zwłaszcza tych, które potrzebują dużych ilości azotu. Aktywne mikroorganizmy zużywają azot z gleby, ograniczając jego dostępność dla niepożądanych roślin.
O bardziej konwencjonalnych sposobach nawożenia trawnika przeczytasz tutaj.
Kiedy warto sięgnąć po cukier i jak to zrobić
Posypywanie trawnika cukrem to zabieg, który należy wykonywać z rozwagą i tylko w sprzyjających warunkach. Cukier stosuje się wyłącznie w sezonie wegetacyjnym – najlepiej od maja do sierpnia – i nie częściej niż raz w miesiącu.
Zalecana dawka to około 400–450 gramów na 10 m² trawnika. Cukier najlepiej rozsypać na suchej trawie, a następnie podlać obficie wodą – dzięki temu szybko przeniknie do warstwy korzeniowej. Alternatywą jest wykonanie zabiegu tuż przed spodziewanym deszczem.
Nie należy jednak traktować tej metody jako substytutu dla nawożenia. Cukier nie dostarcza składników mineralnych – nie zastąpi ani kompostu, ani nawozów mineralnych. To jedynie uzupełnienie działań pielęgnacyjnych, które może przynieść zauważalne korzyści przy zachowaniu umiaru.

Kiedy cukier może zaszkodzić trawnikowi?
Choć metoda ta ma swoje zalety, nie zawsze jest bezpieczna. Przede wszystkim należy unikać jej w miejscach zacienionych, wilgotnych lub o słabej cyrkulacji powietrza – w takich warunkach cukier może sprzyjać rozwojowi patogennych grzybów i przyciągać mrówki, osy czy muszki.
Zbyt duża ilość cukru może również doprowadzić do zaburzeń w strukturze gleby i zakwaszenia jej powierzchniowej warstwy. Trawa może wtedy żółknąć lub gorzej się regenerować. Dlatego ważne jest przestrzeganie dawkowania i monitorowanie reakcji trawnika po zabiegu.
W przypadku trawników na glebach ciężkich (ilastych, zbitych) warto najpierw przeprowadzić aerację, czyli napowietrzanie gleby, by cukier mógł skutecznie działać i nie zalegał na powierzchni.
Czy warto posypywać trawnik cukrem?
Cukier na trawniku to rozwiązanie, które może wspomóc naturalne procesy biologiczne w glebie i pośrednio poprawić wygląd murawy. Dzięki stymulacji aktywności mikroorganizmów możliwe jest ograniczenie filcu, poprawa struktury gleby oraz zmniejszenie presji ze strony chwastów.
Należy jednak pamiętać, że to metoda uzupełniająca, a nie podstawowa. Bez regularnego koszenia, nawożenia, podlewania i aeracji nie przyniesie trwałych rezultatów. Odpowiednio stosowany cukier może być sprzymierzeńcem, ale tylko wtedy, gdy jest częścią dobrze przemyślanej pielęgnacji trawnika.