To dlatego mrówki wracają do ogrodu jak bumerang. Większość ogrodników popełnia ten sam błąd

Mrówki są mieszkańcami ogrodu jak dżdżownice i ślimaki. Napowietrzają i mieszają glebę poprawiając jej żyzność. Ale też przywlekają nasiona chwastów, zasiedlają całe donice i skrzynki albo robią sobie korytarze między płytami chodnika. Są niewątpliwie pożytecznymi zwierzętami, ale potrafią też nieźle uprzykrzyć życie. Czy ogrodnicy muszą je znosić? Czy można te owady jakoś wypłoszyć?
- Mrówki – owady pożyteczne i uciążliwe jednocześnie
- Gatunki mrówek w ogrodzie
- Mrówki i mszyce – więcej niż współpraca
- Mrówki – pozbywać się ich czy zostawić?
- Jak przepędzić mrówki domowym sposobem?
Mrówki – owady pożyteczne i uciążliwe jednocześnie
Nazywanie mrówek szkodnikami jest grubym nieporozumieniem, ponieważ te pracowite owady są niezwykle skutecznymi niszczycielami prawdziwych szkodników. Mrówki działają też jak służby sanitarne. Mają gruczoły wydzielające fungicyd, czyli środek zabijający grzyby. Tam gdzie są mrówki, z reguły nie ma pleśni; ciągi komunikacyjne mrówek są czyste.
Państwo mrówek jest stabilną społecznością. Kto kopiąc w ogrodzie natknie się na gniazdo mrówek, zobaczy mnóstwo dorosłych owadów i często bardzo dużo białych jaj. Do kolonii mrówek ogrodowych należą tysiące robotnic. Wszystkie są siostrami i troszczą się wspólnie o kolejne rodzeństwo.
Każda kolonia ma królową i tylko ona znosi jaja, z których najpierw wylęgają się robotnice, a później również uskrzydlone osobniki obu płci. Mrówki ze skrzydłami są młodymi królowymi i królami – w lipcu i sierpniu wystartują one do lotu godowego i dadzą początek nowym koloniom.
Gatunki mrówek w ogrodzie
Mrówki należą do nadrodziny os z rzędu błonkoskrzydłych i są spokrewnione m.in., z pszczołami. W Polsce żyje około stu gatunków mrówek spośród prawie sześciuset występujących w Europie, a kilkanaście z nich czuje się doskonale w naszych ogrodach. Należą do nich:
- Hurtnica pospolita (Lasius niger)
Występuje w całej Polsce, gniazda buduje zwykle w ziemi, w wysokiej trawie buduje ziemne kopce dochodzące do 40 cm. Poruszają się szybko i szczególnie odpowiada im mieszkanie pod płytami chodnikowymi. Dobrze czują się też na trawnikach. Nawiązują symbiozę z mszycami. Robotnice przenoszą mszyce w miejsca z lepszym pokarmem, co skutkuje większą ilością wytwarzanej przez mszyce spadzi, chętnie spijanej przez mrówki.
- Wścieklica zwyczajna (Myrmica rubra)
Nazywana jest czerwoną mrówką, posiada żądło i znana jest z bolesnych użądleń, niczym pszczoła. Żywi się spadzią i nektarem niektórych roślin. Gnieździ się w darni, pod kamieniami i pniami drzew.
- Podziemnica zwyczajna (Lasius flavus)
Żółta mrówka, która chętnie buduje kopczyki w trawie i prowadzi podziemny tryb życia. Podobnie jak hurtnica żywi się spadzią hodowanych przez siebie mszyc. Porusza się powoli, w porównaniu z innymi gatunkami.
- Gmachówka cieśla (Camponotus herculeanus)
Duża mrówka drapieżna, chociaż żywi się głównie spadzią mszyc, sokiem oraz nektarem niektórych roślin. Lubi gnieździć się w próchniejących pniakach i korzeniach, także w pniach drzew iglastych osłabionych przez grzyby.
Obok częstych gatunków, występuje w ogrodzie cały szereg gatunków, które rzadko się zauważa. Żyją pod ziemią, polując na skoczogonki i inne małe zwierzęta.
Mrówki i mszyce – więcej niż współpraca
Rośliny pełne mszyc i mrówki, pracowicie biegające na dół i do góry – dla wielu ogrodników widok nie do zniesienia. Jednak pokazuje przy okazji precyzyjnie uregulowane procesy zachodzące w przyrodzie.
Mszyce nakłuwają liście i pędy, wysysają sok roślinny i wydalają roztwór zawierający cukier. Mrówki z upodobaniem spijają te słodkie kropelki nazywane spadzią. W zasadzie ogrodnicy powinni być mrówkom za to wdzięczni. Kiedy krople z cukrem spadają na liście, tworzy się doskonała pożywka dla rdzy, mączniaka i innych chorób grzybowych, zagrażających roślinom.
Na dodatek mrówki bronią mszyce przed owadami drapieżnymi, jak na przykład biedronki. To tworzy nowy problem, ponieważ liczebność mszyc nie jest redukowana. Wysysające sok szkodniki opanowują coraz więcej roślin, a mszyce im w tym pomagają.
Mrówki – pozbywać się ich czy zostawić?
Mrówki są wszędzie. Jeśli się je przepędzi, wypłoszy, spłucze wodą albo nisko wykosi trawnik, pozbędzie się ich wprawdzie na krótko, ale mrówki i tak znajdą dla siebie jakąś nową niszę. Także środki trujące nie na długo pomogą. Są jednak takie miejsca, w których obecność mrówek jest szczególnie denerwująca: na tarasie, w świeżo obsadzonej donicy z kwiatami albo na trawniku. W takich wypadkach może być opłacalne przesiedlenie mrówek i przesadzenie roślin do świeżej ziemi.
Do przesiedlenia mrówek ustawia się ceramiczną doniczkę na gnieździe i zaprasza owady do wykorzystania jej jako ciepłej komory lęgowej. Jeśli szczęście dopisze, może wprowadzić się do tej kwatery nawet królowa. Przeprowadzka mrówek potrwa zwykle tydzień lub dwa, a potem można doniczkę przenieść na inne miejsce.
Mrówki w pojemnikach z kwiatami mogą wyjątkowo działać na nerwy, ponieważ przez ich korytarze i komory korzenie roślin tracą kontakt z podłożem. Tutaj pomoże tylko przesadzenie. Podczas gdy kwiaty ukorzeniają się w nowej ziemi, królowa i robotnice powinny zostać w starej doniczce, którą należy odnieść na bezpieczne stanowisko. Tam będą mogły troszczyć się o swoje larwy i poczwarki.

Jak przepędzić mrówki domowym sposobem?
Wyjątkowo uporczywe bywają mrówki trawnikowe. Na szczęście są wrażliwe na rozmaite zakłócenia: regularne koszenie, nawożenie i inne zabiegi na murawie mogą pomóc pozbyć się mrówek. Tyle tylko, że najczęściej wkrótce przyjdą nowe – uskrzydlone młode królowe zakładają w okolicy nowe kolonie.
Z domowych środków, proszek do pieczenia i drożdże są raczej mało skuteczne. Owady badają wprawdzie obce substancje, ale ich nie zjadają. Odstraszająco działają natomiast silne aromaty, jak cynamon, goździki, olejek herbaciany i kamfora. Mrówki nie lubią też ziół o intensywnym zapachu – lawenda albo majeranek odstraszają te irytujące owady. Szlaki mrówek w ogrodzie i na tarasie można przerwać, stosując olejki eteryczne lub chusteczki nasączone octem.
Skuteczną barierą dla mrówek okazuje się też proszek kredowy lub wapno ogrodowe. Można przykładowo rozsypać cienką linię proszku przed wejściem do domu; zasadowych substancji mrówki nie znoszą.
A tam, gdzie gniazdo mrówek nie przeszkadza, możecie je po prostu zostawić w spokoju. Może nawet odwdzięczą się Wam za ten gest w oryginalny sposób: jeśli w ogrodzie w niespodziewanym miejscu zakwitną kiedyś fiołki, prawie na pewno nie obyło się to bez udziału mrówek. Nasiona fiołków wyposażone są mianowicie w wyrostek zwany elajosomem, bogaty w składniki odżywcze. Mrówki przenoszą nasiona do gniazda, gdzie te elajosomy stanowią pokarm, a nienaruszone pozostałości są przenoszone na zewnątrz, gdzie często kiełkują.