Tych drzew i krzewów nie przycinaj w styczniu. Doświadczeni ogrodnicy przestrzegają
Styczeń jest bardziej pracowitym miesiącem w ogrodzie, niż można sobie wyobrazić. Chociaż nadal jest zima, a ogród często jest przysypany śniegiem (albo staje się błotnistym bagienkiem) tuż po nowym roku doświadczeni ogrodnicy zabierają się do pracy! Dobrze wiedzą, że to najlepszy moment na przycinanie drzewek! Jednak nie wszystkich! Te gatunki w styczniu tracą najwięcej soków i możesz poważnie je uszkodzić.
Z tego artykułu dowiesz się:
Przycinanie roślin zimą
Doświadczeni ogrodnicy zimą chętnie sięgają po sekatory i nożyce. To dobry czas dla wielu drzewek i krzewów. Cięcie drzewek jest ważnym zabiegiem i dobrze wyrobić się przed wiosną. Trzeba jednak wiedzieć, które rośliny można przyciąć w styczniu, a które lepiej zostawić w spokoju. Zbyt szybko lub zbyt późno wykonany zabieg przyniesie więcej szkody niż pożytku. Więc nie myśl, że jeśli nie zdążyłeś na jesień, teraz będzie na to odpowiedni moment!
Nieodpowiednie przycinanie roślin zimą może spowodować utratę kwitnienia, a przecież to właśnie o kwiaty (i co za nimi idzie – owoce) najbardziej nam chodzi. Gorsze jest jednak to, że chociaż przycinanie finalnie ma wzmocnić roślinę, początkowo osłabia jej kondycję. Nieodpowiednie przycinanie może prowadzić więc do przemarzania, uszkodzenia pędów i gałęzi, a niezabezpieczone rany po cięciu są jak brama dla drobnoustrojów i szkodników.
Tych roślin nie przycinaj w styczniu!
Czasami radzi się, by rośliny zimozielone dekoracyjne obcinać w styczniu. A to nieprawda! Może im to tylko zaszkodzić, podobnie jak drzewom ozdobnym, orzechom włoskim, brzozie – te rośliny w styczniu wydzielają intensywnie soki, przez co cięcia gorzej się zasklepiają. Nieco bardziej odporne są leszczyny, które można spróbować przyciąć w styczniu.
Cięcie niektórych roślin przeprowadza się zimą, bo wtedy soki roślin krążą wolniej i czas zasklepiania się ran jest krótszy. Szybka regeneracja to jedna z zalet, drugą jest piękniejsze i bujniejsze kwitnienie. Warto zwrócić jednak uwagę, że niektóre gatunki wytwarzają kwiaty na pędach z poprzedniego roku, więc tym samym ścina się pąki. Tak jest w przypadku bzów lilaków, bzu czarnego, derenia, forsycji czy piwonii, które też warto zostawić w spokoju.
Tnij spokojnie!
Nie ma co się jednak obawiać – cięcie zimowe ma swoje zalety i są rośliny, które na nie czekają, wręcz go potrzebują. Na przełomie stycznia i lutego przycina się jabłonie, grusze, porzeczki, agrest, maliny i jagody kamczackie. Drzewka i krzewy owocowe możesz wtedy przyciąć, o ile nie zrobiłeś tego zabiegu późną jesienią. Doświadczeni ogrodnicy polecają raczej końcówkę października, ale w styczniu także będzie dobrze.
To także świetny termin na bielenie drzewek wapnem. Ma to na celu uchronić je od szkodników, biały kolor latem ochroni drzewa przed nagrzewaniem się. Na bielenie warto wybrać jasny, słoneczny i suchy dzień. W tym roku styczeń jest idealny, ponieważ temperatura do takich zabiegów powinna wynosić powyżej 5 stopni Celsjusza.