Zamiokulkas zamiolistny, zwany potocznie zamią, to bardzo popularna roślina. Uwielbiamy go za jego piękne, długie i mięsiste liście, a najbardziej za minimalne wymagania. Bo on naprawdę nie chce wiele – obojętnie mu, czy zimno, czy cieplej, czy sucho, czy trochę bardziej wilgotnie (chociaż tutaj nie można przesadzać). Jeśli jednak chcesz, by roślina rozwijała się błyskawicznie i pięknie wyglądała, koniecznie przygotuj ten domowy nawóz.
Zamiokulkas zamiolistny to niezwykle powszechna roślina. Możesz spotkać go w urzędach i galeriach handlowych. Dobrze rośnie nawet tam, gdzie nikt za bardzo o niego nie dba. Potrzebuje tylko minimalnego podlewania. Jeśli jednak da mu się trochę więcej serca, będzie rósł bujny i wysoki.
Zamia to żelazna roślina. Trudniej ją zabić niż niejednego kaktusa, tym bardziej że także jest sukulentem. Magazynuje wodę w grubych łodygach swoich liści. Nie lubi, kiedy jest jej za dużo, ale nawet z takich tarapatów można ją wyciągnąć.
Zamiokulkasy ciągle wypuszczają nowe liście. Jeśli jednak chcesz go zagęścić jeszcze bardziej, koniecznie wypróbuj ten rodzaj nawożenia. Żadne chemiczne preparaty nie zasilą go tak skutecznie, jak nawóz z dodatkiem żelatyny. Zamio będzie rósł jak na drożdżach!
Najlepszy nawóz do zamiokulkasa
Nawożenie zamiokulkasa wykonujemy od marca do września co drugie podlewanie (co mniej więcej 14 dni). Można do tego zastosować standardowego nawozu płynnego do roślin ozdobnych z liści, ale domowe sposoby są najskuteczniejsze. A już zwłaszcza ten nawóz!
Wystarczy przygotować dużą łyżkę żelatyny, którą trzeba rozpuścić w szklance gorącej wody. Kiedy mikstura wystygnie trzeba ją rozcieńczyć 750 ml zimnej wody. Taką miksturą roślinę podlewa się co 14 dni. Zobaczysz, że w ciągu kilku tygodni pojawią się nowe, zdrowe i silne liście. Nawożenie preparatem z żelatyny zaczynamy ograniczać we wrześniu.
Zamiokulkas w doniczce to piękna dekoracja w salonie, fot. Iryna80
Zamiokulkas nadal nie wypuszcza liści
Jeśli stosujesz nawóz z żelatyny do podlewania zamiokulkasa, a on nadal nie wypuszcza żadnych nowych liści, nie martw się. Najprawdopodobniej nie robisz nic źle, on po prostu może mieć… za szeroko w doniczce.
Ta roślina ma minimalne wymagania, ale faktycznie nie rozwija się, jeśli ma luz w korzeniach. W pierwszej kolejności „inwestuje” w podziemne bulwy i korzenie, dopiero potem rozwija nowe liście. Jeśli więc mimo nawożenia nie ma nowych przyrostów, koniecznie przesadź ją do ciaśniejszej doniczki, albo po prostu poczekaj. Za kilka miesięcy będzie jeszcze bujniejszy niż dotychczas.
