Najczęstsze choroby róż - objawy, leczenie, zapobieganie
Róża ogrodowa to od wielu lat jeden z popularniejszych kwiatów uprawianych w ogrodach. Nic dziwnego, bo jest piękna i pachnąca. Niestety ich piękno nie idzie w parze z odpornością na choroby czy szkodniki. Jeśli nie zapewnimy im odpowiednich warunków uprawy to rozmaite choroby róż najpewniej się pojawią. Jak je rozpoznać i zapobiegać? Jak powinna przebiegać prawidłowa pielęgnacja?
Jeśli szukasz więcej porad i informacji, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o różach.
Z tego artykułu dowiesz się:
Choroby róż pochodzące od grzybów
Choroby grzybowe róży
Tego typu choroby róż niełatwo od razu zaobserwować, gdyż ich początkowe stadia nie rzucają się od razu w oczy. Zaczyna się od niewielkich plam, inaczej przebarwień na liściach. Cenna jest obserwacja rośliny oraz prawidłowa reakcja na oznaki choroby.
Jedną z popularniejszych - zwłaszcza wśród amatorów hodowli jest tzw. czarna plamistość róży. Niestety jest ją trudno pokonać. Zaczyna się od jasnobrązowych plam, które po czasie przybierają kolor czarny. Najczęściej dzieje się to w okolicach maja. Kolejnym etapem choroby jest żółknięcie całych liści, a w efekcie ich opadanie.
Mączniak to kolejna choroba o podłożu grzybowym dotykająca róże. Objawy są zbliżone do poprzednich, dlatego czasem te choroby są mylone. W tym przypadku wczesnymi objawami są jasnożółte plamy na liściach, które także ciemnieją. Znaczącą różnicą w objawach jest z kolei nalot o białym zabarwieniu pojawiający się na spodzie liści. Mączniak również powoduje opadanie liści, lecz atakuje także pędy. W tej części powoduje deformacje.
Kolejna powszechna choroba róży to szara pleśń. Krzewy atakowane są „puszystą” szarą pleśnią, która pojawia się z powodu zbyt dużej wilgotności w powietrzu. Powodem tego jest sama pogoda, ale również stanowisko cieniste, w zbyt dużym zagęszczeniu roślin, czemu towarzyszy podwyższona temperatura. Są to warunki tzw. „braku przewiewu”. Nalot pojawia się na liściach i pąkach kwiatowych. W wyniku rozwoju choroby pojawia się zamieranie całej rośliny.
Jeszcze inną znaną chorobą róż jest tzw. rdza róży. Jak wygląda? Na spodniej części liści i pędów krzewów pojawiają się skupiska małych, żółtych zarodników grzyba. rdza róży prowadzi do zasychania liści.
Walka z grzybami
Do walki z chorobami grzybowymi róży stosuje się specjalistyczne środki chemiczne. Można je z powodzeniem zastosować profilaktycznie. Jeśli choroba już widocznie atakuje róże to pierwszym działaniem z naszej strony powinno być usunięcie zmienionych liście i pędów. Dopiero na tak przygotowany krzew stosujemy opryski.
Najczęściej polecane preparaty w przypadku:
- czarnej plamistości i rdzy róży to m.in. Baymat AE, Biosept 33 SL,
- mączniaka to m.in. Saprol 190 EC, Siarkol Extra 80 WP,
- szarej pleśni np. Teldor 500 SC, Agricolle AE.
Aby zapobiegać chorobom grzybowym na samym początku trzeba zaplanować odpowiednią rozstawę krzewów. Zastosowanie odpowiedniej odległości między różami spowoduje, że nie będzie na nich gromadzić się wilgoć i będzie więcej przestrzeni powietrznej między nimi. W przypadku ewentualnej choroby rośliny posadzone dalej od siebie mają większą szansę, że nie będą się zarażać. Jeśli szukasz więcej inspiracji, sprawdź także ten artykuł z poradami, jak i kiedy sadzić róże.
Szkodniki krzewów róż i ich zwalczanie
Szkodników, które atakują krzewy róż jest wiele. Do najczęstszych można z całą pewnością zaliczyć mszyce. Ich negatywne działanie polega wysysaniu soków z pędów i liści. Najbardziej atrakcyjne są dla nich młode okazy róży. Wyróżnia się kilka rodzajów mszyc. Dla nas widocznie różnią się między sobą kolorem np. zielony, różowy, żółty, brunatny. Żerując powodują głównie zniekształcenia, żółknięcie i zamieranie okazów. Bywa, że wydzielają lepką substancję na powierzchni liści, co prowadzi do rozwoju grzybowych schorzeń. Wtedy roślina jest zaatakowana podwójnie.
Jak można się domyśleć zwalczanie mszyc trzeba rozpocząć od zauważenia ich pojawienia się. Małe grupy mszyc stosunkowo łatwo zwalczyć. Szybko się rozmnażają, dlatego nie można zwlekać. Można doprowadzić do tego, że zaatakują wszystkie okazy. Do zwalczania szkodników jakimi są mszyce wcale nie trzeba stosować chemicznych oprysków. Z powodzeniem można użyć ekologicznego środka. Należą do nich np. napar z pokrzyw lub czosnku. Co do oprysków sklepowych to proponuje się np. Pirimor, Mospilan, Confidor.
Innymi szkodnikami na krzewach róż mogą być wicioronastki. Mają postać jasnych plamek na liściach. Opanowując krzew prowadzą do zniekształceń. Z kolei przędziorek chmielowiec powoduje powstawanie na górnej stronie liści niewielkich, żółtych plamek. W efekcie liście usychają i opadają. Kwiaty stają się słabsze. Idealnymi warunkami do rozwoju przędziorków są okresy suszy, bo budują na roślinach „małe pajęczynki”. W przypadku tej grupy szkodników profilaktycznie na wiosnę można użyć oprysków preparatami typu olejowego.
Nieinfekcyjne choroby róż oraz zapobieganie
Tego typu choroby są związane z niewłaściwymi warunkami uprawy kwiatów róż. Zapobiegać tego rodzaju chorobom można po prostu zapewniając im wymagane stanowisko, glebę oraz pielęgnację. Zapobieganie jest prostsze niż walka z chorobami róży.
Najczęściej szkodzą uszkodzenia związane z mrozem. Pojawiają się wczesną wiosną. Najpopularniejsze to czernienie pędów. Powoduje je zamarznięta gleba oraz brak odpowiedniej ilości nawodnienia. Można temu łatwo zapobiegać. Nim nadejdą mrozy zaleca się ochronić rośliny np. usypując kopczyki z ziemi, owijając pędy agrowłókniną, czy nawet słomą. Kiedy zauważymy, że pędy są poczerniałe to chore części wycinamy i opryskujemy preparatem na bazie fungicydów. Zapobiegnie to możliwemu rozwojowi patogenów, jakie najczęściej rozwijają się w miejscach po cięciach.
Inne choroby róż mogą wynikać z niedoborów składników mineralnych w glebie. Zły dobór gleby w tym jej pH lub błędy w nawożeniu nie sprzyjają różom. Jak rozpoznawać, że nasze okazy cierpią na niedobory? Na przykład brak azotu objawia się jaśniejącymi liśćmi, a w skrajnych przypadkach widoczne są czerwone plamy. Niedobory fosforu powodują, że liście rosną znacznie mniejsze i są lekko przebarwione na czerwony kolor. W wyniku braku składnika odżywczego, jakim jest potas liście czerwienieją i mają brązowe brzegi. Z kolei „chloroza liści” to efekt braku magnezu. Obszar liścia między nerwami jest wówczas jasnozielony, a reszta liścia zostaje ciemnozielona.
Niedoborom składników pokarmowych można z powodzeniem zapobiec stosując nawozy. Powinny one zawierać kluczowe składniki np. azot, fosfor, potas, ale też inne. Warto wiedzieć, że odpowiednie dla róż pH gleby to między 6 a 7. Róża to nie kwiaty polne. Bezpieczniej jest użyć nawozów z przeznaczeniem dla wielu typów róży np. pnącej, rabatowej, okrywowej. Przed zastosowaniem nawozu należy się zapoznać z częstotliwością jego aplikacji. To bardzo ważne, aby nie zaszkodzić naszym różom.
Innym błędem uprawy róży jest zbyt duża wilgotność podłoża pod kwiaty róży. Na ilość opadów nie mamy wpływu, ale zawsze można na etapie sadzenia położyć warstwę drenażu przed posadzeniem. Wtedy nadmiar wody swobodnie odpłynie. Trzeba wiedzieć, że podczas upalnych dni podlewanie róży powinno odbywać się rano lub późnym wieczorem. Pomoże to uniknąć poparzeń liści. Pielęgnacja róż to również usuwanie zwiędłych kwiatów i liści. Następnie trzeba je wyrzucić z obszaru trawnika. Dlaczego? Mogą się na nich znajdować zarodki chorób grzybowych.