Akcja zadrzewienia kraju w okresie obchodów Tysiąclecia Państwa Polskiego
Nie wystarczy posadzić drzewa, aby mieć las; może się zdarzyć, że na jakimś obszarze będzie dużo drzew, ale mało lasu. Podstawowa różnica między lasem i zadrzewieniem polega na tym, że las stanowi odrębny ekosystem z rozwiniętą samoregulacją, zadrzewienie zaś jest częścią ekosystemu nieleśnego, często agroekosystemu poddawanego stałemu działaniu człowieka. Zadrzewieniem są pojedyncze drzewa i krzewy oraz ich grupy wraz z terenem i roślinnością zielną, niebędące zbiorowiskiem leśnym. Warunkiem istnienia lasu jest wzajemnie współdziałanie wszystkich elementów: roślin, zwierząt, gleby i klimatu. Do zadrzewień można zaliczyć wszystkie formy roślinności wysokiej, wprowadzone sztucznie przez człowieka, powstałe na skutek naturalnej sukcesji roślinnej albo będące pozostałością po wyciętych lasach bez cech właściwych lasom.
Jeśli szukasz więcej porad i informacji, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o drzewach liściastych.
Zadrzewienia jako element krajobrazu
Sadzenie drzew przy drogach zostało w Europie zapoczątkowane jeszcze w czasach rzymskich. W średniowieczu rozgraniczano pola sadzonymi żywopłotami, a na przykład w Danii stosowano zadrzewienia w formie pasów przeciwwietrznych. W polskich warunkach pierwsze celowe nasadzenia drzew w otwartym krajobrazie dotyczą obsadzania dróg dojazdowych do magnackich rezydencji w XVI wieku. Z XVIII wieku pochodzą spisane zalecenia wprowadzania zadrzewień przy drogach i dla ochrony sadów przed wiatrem.
Śródpolne zadrzewienia zostały u nas spopularyzowane działalnością i osobistym przykładem Dezyderego Chłapowskiego (1788-1879). Adiutant Napoleona i generał, a potem właściciel ziemski i wzorowy gospodarz w swoim majątku w Turwi w Wielkopolsce, interesował się nowoczesnymi technologiami w rolnictwie. Swoje pionierskie doświadczenia opisał w książce „O rolnictwie”, w której podjął również temat pozytywnego wpływu zadrzewień śródpolnych na uprawy rolne. Nic tak nie przekonuje, jak osobisty przykład, więc na 10 000 ha majątku w Turwi rozpoczął Chłapowski w roku 1818 zakładanie pasów zadrzewień złożonych z brzozy, sosny, dębu, modrzewia i robinii. Część tych zadrzewień przetrwała do naszych czasów.
Zarówno w okresie międzywojennym, jak i w PRL zadrzewienia były wiązane z otoczeniem dróg publicznych. Początkowo zalecane było obsadzanie dróg o szerokości powyżej 7 m gatunkami drzew owocowych. Wzorowano się na przykładzie Niemów i Czechów, zakładając, że zbiory owoców mogą współfinansować utrzymanie dróg. Przeważyły jednak argumenty zwolenników sadzenia drzew ozdobnych, wychodzących z założenia, że drzewa owocowe wymagają prawidłowej opieki i pielęgnacji w sadach. Zadrzewienia przydrożne zaczęto więc opierać na takich rodzajach jak: wiąz, klon, jesion, lipa, dąb, jarząb, brzoza, wierzba, topola, robinia i kasztanowiec.
Jako cel zadrzewień otoczenia dróg publicznych wymieniano uwidocznianie ich przebiegu w nocy i zimą, osłonę przed upałem, względy estetyczne oraz zbiór owoców. Powojenne ustawy zmieniły zasady sadzenia drzew (sadzenie poza koroną drogi) i ich funkcje. Większość istniejących obecnie zadrzewień przydrożnych i śródpolnych powstała w latach 1960-1969 w ramach realizacji uchwały Rady Ministrów z dnia 5 marca 1959 r.
Klasyfikacja zadrzewień i ich funkcje
Zadrzewienia i zakrzewienia odgrywają w środowisku ogromny wpływ na kształtowanie lokalnego klimatu. Chociaż jest on mniejszy niż lasu, to jednak zdecydowanie poprawia warunki bytowe zwierząt i wpływa na mikroklimat pól uprawnych. Podziału zadrzewień można dokonać według kilku kryteriów:
- Forma zadrzewienia – pojedyncze, rzędowe, pasowe, grupowe, kępowe, powierzchniowe.
- Skład gatunkowy – jednogatunkowe i wielogatunkowe, zmieszane jednostkowo, grupowo, kępowo, rzędowo, nierównomiernie.
- Struktura pionowa – jednopiętrowa, wielopiętrowa.
- Lokalizacja – użytki rolne, tereny komunikacyjne, obszary przywodne, tereny przemysłowe, wiejskie tereny budowlane, ośrodki wypoczynkowe i obozowiska.
Zadrzewienia pełnią zwykle kilka funkcji jednocześnie, z których jedna jest zawsze pierwszoplanowa.
- Ochronne – klimatyczne, glebochronne, wodochronne, biocenotyczne, techniczne, sanitarno-higieniczne.
- Produkcyjne – dostarczanie sortymentów drzewnych i użytków niedrzewnych.
- Społeczno-kulturowe – estetyczne, wypoczynkowe, wychowawcze i kulturotwórcze.
Uchwała nr 90 Rady Ministrów z dnia 5 marca 1959 r.
Prowadzenie zadrzewień w Polsce na większą skalę zapoczątkowała uchwała Prezydium Rządu z 1950 roku, która dotyczyła tylko państwowych gruntów w resortach rolnictwa, transportu drogowego i lotniczego oraz żeglugi. Niedobór sadzonek powodował, że realizacja tej uchwały przebiegała bardzo powoli. Skuteczne podstawy do szybkiego rozwoju zadrzewień stworzyła dopiero uchwała Rady Ministrów nr 90 z dnia 5 marca 1959 roku. Podjęto ją w związku z obchodami Tysiąclecia Państwa Polskiego.
„W celu uczczenia wielkiej, historycznej rocznicy powstania i rozwoju Państwa Polskiego oraz doceniając gospodarcze, biologiczne i kulturalne znaczenie zadrzewień – Rada Ministrów uchwala, co następuje:
§ 1. W latach 1960-1969 ustala się rozmiar zadrzewień w wysokości 100 milionów sztuk drzew i 60 milionów sztuk krzewów.
§ 2. Zadania określone w § 1. będą wykonywane:
1) na terenach państwowych – przez przedsiębiorstwa i instytucje państwowe, z wyłączeniem tych gruntów położonych w granicach administracyjnych miast i osiedli, które znajdują się pod zarządem resortu gospodarki komunalnej,
2) na terenach nie stanowiących własności Państwa – przez chłopów gospodarujących indywidualnie, rolnicze spółdzielnie produkcyjne, inne spółdzielnie, Związek Kółek i Organizacji Rolniczych oraz inne organizacje na zasadach całkowitej dobrowolności.”
Wymieniona uchwała regulowała w dalszej części niektóre sprawy organizacyjne, produkcję materiału sadzeniowego, normy na materiał sadzeniowy i cenniki. Organy administracji państwowej otrzymały upoważnienie do koordynacji wykonywania zadrzewień na swoim terenie. Włączenie zadrzewienia kraju do obchodów Tysiąclecia nadało temu przedsięwzięciu charakter ogólnospołeczny. Patronatem akcji zajął się Ogólnopolski Komitet Frontu Jedności Narodu. Powołano Centralną Komisję Zadrzewień i Ochrony Środowiska przy FJN. Sadzenie drzew i krzewów w ramach tej akcji prowadzono głównie poprzez czyny społeczne przy wyraźnej pomocy państwa.
Rolnicy indywidualni, spółdzielnie rolnicze i inne spółdzielnie dysponujące gruntami otrzymywały porady, instruktaż oraz materiał sadzeniowy z prezydiów rad narodowych. Prezydia rad narodowych dostarczały sadzonki do zadrzewień po cenach obowiązującego cennika, w uzasadnionych przypadkach – po cenach niższych od ustalonych lub bezpłatnie. A może zainteresuje cię także ten artykuł na temat szybko rosnących drzew?
Realizacja społecznego programu zadrzewiania kraju w okresie PRL
Swego rodzaju podsumowanie akcji zadrzewiania kraju opublikował „Sylwan” – miesięcznik Polskiego Towarzystwa Leśnego, wydawany ze środków Polskiej Akademii Nauk, w numerze z 1976 roku.
Uchwały określiły ambitny plan zadrzewień obliczony na posadzenie 160 milionów drzew i krzewów w ciągu 10 lat. Do tego konieczne było rozwinięcie produkcji szkółkarskiej na odpowiedniej powierzchni. O ile w 1955 r. szkółki zajmowały w kraju zaledwie 407 ha, to w 1960 r. były założone na 2408 ha, a dwa lata później na rekordowej powierzchni 3800 ha. Prawie trzy czwarte całkowitego obszaru szkółek należało do lasów państwowych.
W okresie powojennym do 1976 roku wysadzono w Polsce ponad 212 milionów drzew i 270 milionów krzewów. Przeciętną udatność oszacowano na 70%, co oznacza, że 30 sadzonek na każde 100 sztuk nie przyjęło się. Na uprawach leśnych za bardzo dobre uznaje się pokrycie powierzchni ponad 81%. Przyczyny wypadów posadzonych drzewek i krzewów mogą być rozmaite: zła technika sadzenia, przesuszone albo uszkodzone sadzonki, długotrwała susza po posadzeniu, szkodniki i inne. W przeliczeniu na jeden hektar gruntów rolnych przypadało wtedy średnio 7,3 drzew. Według badań Instytutu Badawczego Leśnictwa optymalne nasycenie terenu zadrzewieniami wynosi 10-12 drzew na 1 ha gruntów rolnych w kraju.
Plan pięcioletni na lata 1971-1975 ustalono na 60,2 mln drzew, w tym 19 mln topoli. Posadzono ostatecznie 58,6 mln drzew, w tym 20,9 mln topoli. Znacznie przekroczono natomiast (o ok. 40%) plan sadzenia krzewów w roli zadrzewień. Krzewy są cennym elementem zadrzewień, wzbogacającym środowisko przyrodnicze; kwiaty i owoce stanowią ważne źródło pożywienia dla licznych owadów i ptaków.
W opracowaniu o zadrzewieniach („Hodowla Lasu”, J. i K. Zajączkowski) wyliczono, że w rezultacie przyjętych wówczas rozwiązań prawno-organizacyjnych, udało się wysadzić w całym okresie PRL ponad 300 mln sztuk drzew i 400 mln sztuk krzewów. Były to głównie zadrzewienia przydrożne, ale również związane z rekultywacją terenów poprzemysłowych. Wadą z dzisiejszego punktu widzenia było sadzenie zbyt dużej liczby kultywarów topoli. Chociaż podawane obecnie średnie wskaźniki nasycenia terenu zadrzewieniami są niższe od publikowanych w latach siedemdziesiątych, to jednak pozytywny efekt akcji zadrzewień w skali kraju nie jest kwestionowany.
Jedną z metod zwiększenia efektywności i redukcji kosztów w akcji zadrzewień, było prowadzenie zadrzewień kompleksowych, czyli zbiorowego zadrzewiania całych wsi. Kompleksowe sadzenie na dużym obszarze umożliwiało prowadzenie fachowego nadzoru i prac według dokumentacji technicznej. Łatwiej jest prowadzić skoordynowaną akcję, mając opracowaną dla całej wsi lokalizację, miejsca sadzenia drzew i krzewów, liczbę sadzonek, gatunki i rozmieszczenie. Formą kompleksowych zadrzewień objęto ponad 8000 wsi.
Największym przedsięwzięciem w akcji zadrzewieniowej były zadrzewienia fitomelioracyjne na Żuławach Gdańskich. Po zatopieniu terenów w ostatniej fazie wojny i zniszczeniu środowiska naturalnego, podjęto decyzję o budowie w latach 1964-1969 unikatowego w skali europejskiej systemu ponad 300 pasów zadrzewieniowych o łącznej długości ponad 225 km i powierzchni ponad 325 ha na obszarze ok. 40 000 ha użytków rolnych. Wysadzono tam 206 tysięcy drzew i 220 tysięcy krzewów. Ze względu na większą żyzność gleby, znaczną wilgotność, odpowiednie przygotowanie gleby i właściwe sadzenie, udatność tych zadrzewień dochodziła do 85-90%. Ze względu na skalę przedsięwzięcia prawie całość prac zadrzewieniowych na Żuławach była wykonywana odpłatnie, a nie w formie czynów społecznych.
Do innych większych prac w ramach akcji zadrzewieniowej można zaliczyć zadrzewienia dolin rzek. Plan opracowany przez Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej w Toruniu obejmował kompleksowe zadrzewienia w 79 wsiach ówczesnego województwa bydgoskiego. W planach było też przygotowanie dokumentacji zadrzewieniowej doliny Wisły i Noteci.
Prowadzone były również nasadzenia drzew i krzewów na terenach o niskiej lesistości z procesami stepowienia, a także na terenach poprzemysłowych. Zadrzewienia na obszarach rekultywowanych wykonano w 1973 roku na powierzchni 377 ha, a w dwóch kolejnych latach łącznie na ponad 1000 ha. Zadrzewiano tereny narażone na erozję wodną w południowych województwach.
Zadrzewienia po zmianach ustrojowych w kraju
Wcześniejsza gospodarka zadrzewieniowa była planowana i finansowana przez państwo. Szkółki zadrzewieniowe mogły się rozwijać i produkować sadzonki drzew i krzewów mając zapewniony zbyt. Sadzonki wykorzystywane do zadrzewień, ze względu na trudne warunki startu i konkurencję chwastów, muszą być odpowiednio wyrośnięte. O ile na uprawach leśnych sadzi się zwykle sadzonki jednoroczne albo dwuletnie, to do zadrzewień nadają się dopiero kilkuletnie. A to wymaga siewu i pielęgnacji na szkółkach z odpowiednim wyprzedzeniem i gwarancji odbioru wyrośniętych sadzonek. W warunkach wolnego rynku zapanował początkowo w branży szkółkarskiej chaos.
Od 1990 roku zadania wprowadzania i pielęgnacji zadrzewień zostały przekazane gminom. Zadrzewienia przydrożne i na gruntach rolniczych znalazły się w przykrym położeniu. Brak planowania zadrzewień, otwarta konkurencja na rynku i brak rozeznania samorządów terytorialnych, jeśli chodzi o zapotrzebowanie na sadzonki, spowodowały zamieszanie i niepewność producentów sadzonek. Trudno jest planować produkcję na kilka lat w przyszłość, kierując się tylko wyczuciem zamiarów samorządowców. Trudności ze zbytem towaru, którego nie da się zmagazynować, oznacza starty finansowe. Z kolei gminy, na skutek braku długoterminowych planów zadrzewień, nie mają zapewnionego materiału do wykonywania nasadzeń, jeśli nawet dysponują środkami w danym roku.
Przekazanie gminom zadrzewień spowodowało nie tylko gwałtowny spadek nowych zadrzewień, ale również masowe usuwanie drzew rosnących. Cenne krajobrazowo i przyrodniczo aleje drzew przydrożnych zostały wycięte, jako zagrażające ludziom i mieniu. Współczesne zadrzewienia doczekały się wprawdzie ochrony prawnej i planowania, jednak miliony wyciętych drzew nie prędko da się odtworzyć.