Czy w dzisiejszych czasach w ogóle można zabłądzić w lesie?

W telefonie dostępna jest przecież nawigacja GPS, mapa internetowa i rejestracja przebytej trasy, precyzyjna lokalizacja, a na dodatek aplikacja mBDL (mobilny Bank Danych o Lasach) umożliwiająca bezpośredni dostęp do map lasów na telefonach i tabletach. Każdy pewnie kiedyś wjechał w złą drogę albo skręcił na niewłaściwym skrzyżowaniu, ale urządzenie GPS szybko pokazało aktualne położenie i w najgorszym wypadku wystarczyło cofnąć się o kilka kilometrów. To wszystko sprawdza się idealnie w terenie zabudowanym albo na autostradzie, ale nie w lesie.

Wbrew powszechnemu przekonaniu nowoczesna technika zawodzi prędzej niż myślisz… Zarówno nawigacja, jak i różne pożyteczne aplikacje, działają tylko wtedy, gdy bateria telefonu jest naładowana, a w terenie istnieje zasięg sygnału telefonii komórkowej i internetu. Niestety, często się zdarza, że w mniej lub bardziej głębokich zakątkach lasu w Polsce nie da się ani zadzwonić, ani skorzystać z internetowej aplikacji. Po prostu nie ma zasięgu. Nie ma nawigacji, nie ma telefonu, nie ma Facebooka… nie ma kompletnie niczego.

Oczywiście, sytuacja, kiedy ktoś zgubił drogę w lesie, ale ma działający telefon i bez problemu może znaleźć swoją lokalizację i pozostawiony gdzieś na uboczu samochód, może się skończyć co najwyżej kilkukilometrowym marszem. Gorzej, jeśli stoisz w obcym sobie lesie, bez działającego sprzętu, ewentualnie z kluczykiem do samochodu, który tutaj nie na wiele się przyda. Na pocieszenie można sobie powiedzieć, że polskim lasom, nawet tym dużym kompleksom leśnym, daleko jednak do bezkresnych obszarów tajgi na północy Azji, Ameryki i Europy.

Las, wskazówki dla zagubionych.
Co zrobić i jak się zachować, kiedy zabłądzimy w lesie, fot. Stanisław Kozłowski

Co robić, jeśli zgubisz w lesie drogę?

Istnieje wiele przyczyn, które mogą Cię postawić któregoś dnia w survivalowej sytuacji: wycieczka z rodziną lub przyjaciółmi do lasu, udział w grzybobraniu, samotny spacer po lesie z powrotem do domu na skróty, chęć obserwacji jakiegoś rzadkiego ptaka itp. Chwila rozproszenia uwagi, odłączenie się od grupy i ani się obejrzysz, jak dookoła pojawi się nieznana okolica, a przez głowę zacznie przelatywać milion myśli: Co zrobiłem nie tak? Powinienem pójść w prawo, zamiast na lewo. Idę dalej w tym samym kierunku, a może lepiej siadam i czekam, aż mnie ktoś znajdzie….

Od początku ważny jest sposób myślenia ukierunkowany na przetrwanie. To oznacza, że są rzeczy, które powinieneś zrobić i rzeczy, od których należy się powstrzymać, aby zachować energię i bezpieczeństwo. Pierwsze, co się może przydarzyć, kiedy zabłądzisz, to niewątpliwie panika. Trudno zachować spokój, kiedy nie wiesz, gdzie właściwie jesteś i nikt cię nie słyszy. Albo w którym kierunku powinieneś pójść.

Najlepsze, co można w takiej sytuacji zrobić, to zatrzymać się, przysiąść i zebrać myśli. Panika prowadzi do złych decyzji, które mogą obecny stan tylko pogorszyć. Trzeba zdać sobie sprawę, że to nie jest odpowiedni moment na obwinianie się i użalanie nad sobą. Przyjdzie na to czas, kiedy już będziesz w domu. Teraz potrzebujesz pozytywnej motywacji i rozsądnego działania od zaraz. Jeśli szukasz więcej ciekawostek, sprawdź także ten artykuł: Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las – ale czy na pewno?

Oznaczenia w lesie dla zgubionych
Oznaczenia, które mogą pomóc w przypadku zabłądzenia w lesie, fot. lasy.gov.pl

1. Wytęż swoje zmysły i zrób dokładne rozeznanie

Jeśli nie masz kompasu, musisz określać pozycję przy pomocy wszystkich dostępnych środków. Problem polega często na tym, że wiele osób wędrujących w najróżniejszych celach po lesie posiada bardzo skromne umiejętności orientowania się w terenie. Może to prowadzić do sytuacji, że niektórzy w lesie tak bardzo się zagubią, że w końcu nie wiedzą, gdzie jest północ, a gdzie południe. Nie próbuj w takim przypadku przypominać sobie o mchu na kamieniach i drzewach, i tym podobnych ciekawostkach, chyba że jesteś naprawdę dobrym znawcą przyrody.

Podstawowe zadanie polega na tym, aby poruszać się w linii prostej i dotrzeć do jakiegoś pewnego punku orientacyjnego, jak droga, tory kolejowe albo jakiś strumień, który doprowadzi cię do ludzi. Brzmi prosto, ale w praktyce jest w tym mały haczyk: otóż każdy człowiek ma jedną dominującą nogę i kroki stawiane lewą i prawą nogą wcale nie są równej długości. Jeśli zabraknie punktu odniesienia, zataczamy zupełnie nieświadomie kręgi, właśnie z powodu tej różnicy długości kroków – stąd te wspominane często powroty do tego samego miejsca i mimowolne kręcenie się po lesie w kółko. Dlatego najważniejsze jest obranie kierunku i zachowanie w miarę prostej linii marszu.

Jeśli świeci słońce, ustalenie stron świata i skierowanie kroków we właściwym kierunku nie powinno być problemem, gorzej bywa z orientacją w dzień pochmurny. Wtedy bardzo pomocny może okazać się słuch. Jeśli usłyszysz mechaniczny hałas, znaczy, że gdzieś tam są ludzie: autostrada lub droga szybkiego ruchu – 3 km, kolej – 10 km, dzwon kościelny – do 12 km, głosy ludzkie – 1 km. Weź wtedy do ręki jakiś kij, obróć się w kierunku dochodzącego dźwięku i połóż kij na ziemi. To będzie twój wyznaczony azymut; inaczej szybko zapomnisz, skąd dochodziły odgłosy cywilizacji. Teraz podążaj w wyznaczonym kierunku.

Zabłądzenie w lesie, porady.
Porady i wskazówki na wypadek niespodziewanego zabłądzenia w lesie, fot. Stanisław Kozłowski

2. Wykorzystaj leśne wskazówki

Zabłądzenie w lesie połączone z całkowitym brakiem łączności telefonicznej, to przypadek raczej ekstremalny. Częściej zdarza się bezradność i przerażenie z powodu zagubienia w obcym terenie. Tym większe, że dla ludzi nie obytych z lasem wszystkie drogi w lesie są podobne, a drzewa identyczne. Tak nie jest, a doświadczony leśnik powie ci, że łatwiej zorientować się w lesie, niż w wielkim mieście – ale do tego potrzebne są lata praktyki.

Jeśli o tę leśną, zawodową orientację chodzi, pewnie mało kto wie, że w lesie co kilkaset metrów znajduje się bardzo precyzyjny drogowskaz. Kompleksy leśne są poprzecinane (dosłownie) liniami oddziałowymi na prostokąty ok. 400 m x 800 m (oczywiście, regularne prostokąty nie w każdym terenie są możliwe do zachowania). W południowo-zachodnim narożniku każdego prostokąta-oddziału, przy skrzyżowaniu linii oddziałowych jest wkopany kamienny, prostopadłościenny u góry słupek (nie stawia się słupków na środku skrzyżowania ze względu na przejezdność dróg).

Na białym tle każdej pionowej ściany słupka jest namalowana czarną farbą liczba – numer oddziału, który ta ściana wskazuje. Zasada jest taka, że numery oddziałów rosną od wschodu na zachód oraz z północy na południe (z małym przesunięciem „na godzinę 11”), przykładowo: 176, 177, 122, 123. Można z tego wyczytać, że linia 122 – 123 wskazuje wschód-zachód, a linia 122 – 176 – północ-południe. Linia oddziałowa jest wytyczona w linii prostej i trzymając się jej, prędzej, czy później na pewno wyjdzie z lasu. Mało tego, linie oddziałowe często służą jako drogi leśne i często przecinają się z drogami dojazdowymi i wywozowymi. W dni robocze istniej duże prawdopodobieństwo napotkania na takiej drodze jakiegoś pracownika leśnego albo przewoźnika, w weekendy – raczej tylko straż leśną i leśników. Jeśli działa telefon, zadzwoń na numer alarmowy i podaj zestaw numerów odczytanych na słupku; straż pożarna albo policja skontaktuje się z odpowiednim nadleśnictwem lub leśnictwem, a tam bezbłędnie zlokalizują miejsce twojego pobytu.

Oznaczenia w lesie pomagające odnaleźć drogę
Słupki i oznaczenia są niezwykle pomocne przy zlokalizowaniu miejsca, w jakim się znajdujemy, fot. lasy.gov.pl

Istnieje jeszcze jedna leśna „sztuczka”, która pozwala na błyskawiczną lokalizację zagubionego w lesie. Każdy widział w lesie przygotowane do wywozu drewno, ale nie wszyscy pewnie wiedzą, że każda kłoda, dłużyca albo stos drewna jest towarem ścisłego zarachowania. Każda wymieniona jednostka drewna posiada przybitą prostokątną płytkę z kolorowego plastiku, na której znajdują się dwa ciągi cyfr: u dołu, mniejszymi cyframi zapisany jest kod jednostki Lasów Państwowych (Regionalna Dyrekcja, nadleśnictwo, leśnictwo); większe cyfry tworzą niepowtarzalny numer jednostki drewna, która ma określoną klasę jakości, dokładnie zmierzone wymiary, a w końcu wyliczoną wartość.

Ponieważ żaden numer drewna (dzisiaj na plastikowej płytce, kiedyś wybijany specjalnym numeratorem) się nie powtarza, podanie go przez telefon umożliwia błyskawiczne zlokalizowanie stojącej koło niego osoby. Jeśli masz zainstalowaną w telefonie aplikację mBDL (mobilny Bank Danych o Lasach), wpisanie adresu leśnego (ciąg małych cyfr) natychmiast pokaże na mapie ten leśny obszar. Jeśli telefon nie działa, obecność przy drodze odebranego drewna (wziętego na ewidencję pod unikatowym numerem) świadczy o tym, że droga jest przejezdna i na pewno łączy się gdzieś z drogą publiczną. Można przeanalizować ślady opon ciągnika lub innej leśnej maszyny, i podążać w ich kierunku. Ta metoda wyjścia z lasu jest pewna, chociaż o odległości do leśniczówki lub innych zabudowań lepiej na razie nie myśleć.

3. Dbaj o swoje bezpieczeństwo

Kiedy przebywasz w lesie, jesteś tylko jednym z wielu jego mieszkańców, a ci pozostają przy życiu, ponieważ nieustannie zachowują czujność. Bez względu na to, czy kontrolujesz swoją lokalizację w kompleksie leśnym, czy też straciłeś nagle orientację, dla dzikich zwierząt jest to bez znaczenia. Zwracaj uwagę na ślady, zwłaszcza sygnalizujące niedawną obecność dzików, i unikaj zarośli i młodników, gdzie zwierzęta mogą odpoczywać albo chronić swoje młode. Przy spotkaniu z dzikami, wilkami i innymi zwierzętami, które mogą być niebezpieczne, należy zachować szczególną ostrożność i spokojnie wycofać się na bezpieczną odległość. Nawet, jeśli miałoby to oznaczać jeszcze większą dezorientację w terenie.

Idąc przez las ścieżkami i bocznymi drogami, dobrze jest pozostawiać co jakiś czas swoje ślady: znaki na korze, przygięte gałęzie, strzałki na ziemi. Tę taktykę najlepiej jest stosować już od początku wędrówki. Często najlepszym rozwiązaniem jest powrót tą samą drogą. Jeśli przygotujesz sobie dostatecznie dużo znaków, twoje szanse na bezproblemowy powrót będą duże. Trzeba tylko pamiętać, że powrotna droga ma zupełnie odmienną perspektywę i często całkiem inaczej wygląda.

4. Nie ryzykuj

Poruszaj się w lesie po zabłądzeniu liniami oddziałowymi i leśnymi drogami. Także wtedy, gdy jesteś przekonany, że „na skróty” byłoby znacznie prędzej. Ryzyko jest zbyt duże. Idąc na przełaj można niespodziewanie natknąć się na jakąś przeszkodę, która zagrodzi drogę, na przykład bagno albo głęboki rów. Także ostre gałęzie na wysokości twarzy nie są czymś, na co czekasz.

Zdjęcie zagubionego w lesie
Jak poradzić sobie, kiedy zabładzimy w lesie - porady eksperta, fot. Stanisław Kozłowski

Kiedy zdarzy się, że zabłądzisz w lesie, nie próbuj biegnąć, żeby jak najprędzej znaleźć drogę wyjścia. Bieg tylko pogłębi stan paniki, a upadek i złamanie ręki albo nogi drastycznie skomplikuje sytuację. Nie jest też dobrym pomysłem wchodzenie na zwalone pnie drzew, leżące gdzieś w gęstwinie. Nie wiadomo, czy drewno nie jest zmurszałe i dziuplaste, i łatwo na nim skręcić kostkę. Niebezpieczne jest też wchodzenie na wysokie stosy drewna przygotowanego do wywozu. Nie tylko gładkie wałki drewna średniowymiarowego mogą się nagle obsunąć, ale również grube kłody i dłużyce.

5. Kiedy zapadnie zmrok…

Jeśli do zapadnięcia ciemności nie udało ci się wydostać z lasu, nie powinieneś w żadnym wypadku szukać drogi wyjścia w nocy. To może tylko zdecydowanie pogorszyć sytuację: pomyśl o zranieniu się ostrą gałęzią, zwichnięciu kostki w jakiejś dziurze w ziemi, potykaniu się o pniaki i korzenie albo upadku z jakiegoś urwiska (nie musi być wcale wysokie). Najważniejsze, aby zachować spokój i przygotować się do nieplanowanego noclegu w lesie. Oczywiście, zaplanowany pobyt w podobnym miejscu mógłby być bardzo atrakcyjny, natomiast w tym wypadku trzeba improwizować. Wiele zależy od zawartości twojego plecaka oraz pory roku. W większości przypadków dobre przygotowanie do wędrówki po lesie może zaoszczędzić rozmaitych problemów, nawet po krótkotrwałej utracie orientacji w terenie. Nie da się przewidzieć wszystkich ewentualności, ale na pewno można zaoszczędzić sobie zbędnego stresu.

Jak uniknąć pobłądzenia w lesie?

1. Bądź przygotowany

Wybierając się na wędrówkę po lesie, spodziewaj się sytuacji, że coś nie będzie działać. Technika może zawodzić, albo sprzęt, którego używasz ulegnie uszkodzeniu. Łatwo wyobrazić sobie też brak zasięgu telefonicznego lub rozładowanie baterii. Dobrze jest zabrać ze sobą nie tylko smartfon z elektronicznymi mapami, ale także plecak, a w nim kilka rzeczy, na wszelki wypadek:

  • tradycyjne, papierowe mapy okolicy,
  • nóż,
  • zapalniczka,
  • kompas,
  • latarka,
  • powerbank lub zapasowe baterie,
  • zapas wody i jedzenia (mogą być batony i czekolady),
  • dodatkowe ubranie na wypadek deszczu albo ochłodzenia.

2. Zapoznaj się z mapą okolicy, do której zmierzasz

Czasem wystarczy tylko wiedzieć, w jakim kierunku należy podążać, kiedy przytrafi się nieprzewidziana sytuacja, jak pobłądzenie w obcym lesie. Jeśli wiesz, gdzie mniej więcej leżą miejscowości w pobliżu lasu, albo jak przebiega główna droga, powrót do „cywilizacji” po zagubieniu w leśnej głuszy będzie stosunkowo łatwy. Często wystarczy przed podróżą popatrzeć na okolicę na przykład w Google Earth.

3. Powiadom kogoś o swojej wyprawie

Jeśli lubisz samotne wyprawy do lasu, powiedz komuś, dokąd planujesz się udać i kiedy zamierzasz wrócić. Wprawdzie to nie pomoże uniknąć ewentualnego zabłądzenia, ale za to zdecydowanie ułatwi poszukiwania – gdyby zaszła konieczność.

ikona podziel się Przekaż dalej