Czym malować drewno na tarasie?
Drewniane elementy na tarasie matowieją i się niszczą od ciągłego użytkowania. Czym malować drewno, żeby w takich miejscach długo służyło i zachowało dobry wygląd?
Z tego artykułu dowiesz się:
Jeśli to możliwe, kwestii drewna na tarasie warto przyjrzeć się przed zakupem mebli czy montażem podłogi. Sosna jest miękka i szybko się zetrze. Trwalsza będzie dębina czy gatunki egzotyczne. Nie chodzi tylko o wygląd, który da się zmienić, upodabniając drewno do dowolnego gatunku. Farby do drewna zewnętrzne można kupić w wariancie kolorystycznym drewna wenge, mahoniu czy palisandru na dekoratorium.pl.
Bardzo ważne, by wybierać farby do drewna dekoracyjno-ochronne. Nawet, jeśli taras jest osłonięty od wiatru czy deszczu, to i tak działa na niego zimne powietrze czy słońce. Wybór zwyczajnej farby do drewna wewnątrz skutkuje szybszym zniszczeniem powierzchni. Farby do drewna zewnętrzne mogą też chronić przed mchem czy pleśnią, a to się może przydać w polskich warunkach pogodowych.
Jaka farba do drewnianych tarasów i kiedy?
Dobrze sprawdzi się tzw. farba do drewna jachtowa, służąca do malowania steru czy pokładu. Szczególnie tam, gdzie na pewno drewno będzie narażone na wodę. Istnieją też specjalne farby do pomostów. Zanim kupisz preparat do renowacji tarasów, sprawdź, czy jest to farba do drewna, czy do betonu. Zaopatrz się też w duży, miękki pędzel z dobrego włosia.
Malowanie tarasu warto przeprowadzać wiosną i jesienią, w temperaturach do 25 stopni. Oczywiście lepiej, by w trakcie malowania ani przez kolejne 24 godziny nie padało. Jeśli drewno na tarasie nie jest najwyższej jakości, to nie oszczędzaj na farbie do drewna. Jej intensywny kolor o pięknym wykończeniu sprawi, że zniszczona sosna zacznie przypominać droższy i szlachetniejszy gatunek. Poza tym lepiej ją zabezpieczy, więc taras dłużej posłuży. Nie będziesz go musiał również ponownie malować w perspektywie kolejnych lat. Niektórzy producenci dają nawet kilkuletnią gwarancję koloru swojej farby do drewna zewnętrznego.
Czy olejować drewno pokostem?
Drewno można też nasączyć pokostem lnianym. To metoda skuteczna w pewnym stopniu jako zabezpieczenie przeciwko warunkom atmosferycznym czy insektom, ale nieodpowiednia, jeśli drewno będzie np. stale narażone na wodę lub zniszczenie. Olejowanie trzeba wykonać metodycznie, zaopatrując się wcześniej w dużo bawełnianych szmat.
Następnie ponawia się je co najmniej raz do roku. Jak widać, nie jest to więc metoda, którą można polecić osobom, które nie mają czasu na takie zabiegi lub mają dużo drewna na tarasie. Awaryjnie sprawdzi się świetnie np. do odświeżenia tarasowego stołu, który natychmiast nabierze eleganckiego, satynowego połysku. Jednocześnie po olejowaniu drewna można na takim stole od razu bezpiecznie jeść, a tego samego nie da się powiedzieć o blacie pokrytym chemicznym środkiem.
Istnieją też gotowe oleje do drewna dostępne w sklepach budowlanych, które wzbogacono o składniki zabezpieczające przed pleśnią czy temperaturą. Ważna rada: drewno, które w ciągu ostatnich lat było impregnowane olejem, powinno się traktować środkami, których skład również oparty jest na oleju.
artykuł sponsorowany