Nalewka z kwiatu czarnego bzu - sprawdzone przepisy, działanie, właściwości, porady
Czarny bez jest bardzo często spotykanym krzewem rosnącym w stanie dzikim. Niewiele jednak osób zna jego właściwości i zastosowanie. Tak samo, jak nalewka z pigwy, tak samo popularna jest nalewka z kwiatu czarnego bzu, sok z kwiatów czarnego bzu oraz nalewka z owoców czarnego bzu.
Jeśli szukasz więcej inspiracji, sprawdź także zebrane w tym miejscu przepisy na domowe alkohole.
Nalewka z kwiatu czarnego bzu - jakie ma właściwości i na co pomaga?
Nalewka z czarnego bzu ma bardzo pozytywne działanie na nasz organizm. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, na co pomagają syropy z kwiatów czarnego bzu. Dlatego warto zapoznać się z właściwościami leczniczymi i tym, jakie składniki i witaminy posiada czarny bez.
Czarny bez zawiera wiele witamin A, B1, B2, B3, B6 oraz C, których działanie na nasz organizm jest bardzo pozytywne. Dodatkowo znajdują się w nim: wapń, potas, sód, fosfor, miedź, magnez, cynk, mangan, olejki eteryczne, flawonoidy, śluzy i garbniki, substancje mineralne, sterole roślinne, cholina i wiele innych.
Nalewka z baldachów czarnego bzu oraz nalewka z owoców czarnego bzu mają właściwości antywirusowe. Dodatkowo nalewka z kwiatu czarnego bzu, ale też ta z owoców, działają wykrztuśnie i chronią błony śluzowe w drogach oddechowych. Oprócz tego zwiększają odporność, działają moczopędnie i stabilizują krwiobieg. Ponadto działają przeciwbólowo i oczyszczająco, chłodzą, przyspieszają przemianę materii, łagodzą stany zapalne skóry i wychwytują wolne rodniki, które odpowiedzialne są za powstawanie nowotworów. Jeśli szukasz więcej inspiracji, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykułu o nalewkach.
Nalewka z baldachów czarnego bzu - skąd i kiedy zebrać kwiaty?
Jeśli planujemy zrobienie nalewki z baldachów czarnego bzu, najpierw musimy przystąpić do zebrania potrzebnych składników. Jeśli posiadamy czarny bez na swoim ogrodzie, nie ma z tym najmniejszego problemu. Natomiast, gdy tego bzu nie ma, warto dowiedzieć się, kiedy najlepiej udać się na zbiory.
Aby wykonać sok z kwiatów czarnego bzu, należy zebrać całe baldachy. Zbiera się je w okresie od V do VII, gdy jest ładna i słoneczna pogoda. Najlepiej zrobić to rano, tuż po odparowaniu rosy z roślin. Baldachy ścinamy sekatorem lub bardzo ostrym nożem. Należy wiedzieć, że nie można ścinać wszystkich kwiatów z jednego krzewu, ponieważ prowadzi to do jego deformacji i zakłóca wzrost rośliny.
Po przyniesieniu kwiatów do domu musimy od razu zacząć ich obróbkę. Można je wysuszyć albo od razu użyć do przygotowania nalewki z czarnego bzu. Suszy się je w bukietach, które podwiesza się pod sufitem w przewiewnym i ciepłym miejscu lub na chustach bawełnianych- rozkładając pojedynczo. Istnieje też sposób na suszenie w piekarniku. Temperatura powinna być mniejsza od 40oC, a drzwiczki powinny być otwarte. A może zainteresuje cię także ten artykuł z przepisem na nalewkę z aronii?
Przepis na nalewkę z kwiatu czarnego bzu
Nalewka z dzikiego bzu jest bardzo popularną nalewką o szerokim zastosowaniu i działaniu. Kiedy wiemy, na co pomaga, wtedy w prosty sposób pomożemy swojemu zdrowiu. Przekonajmy się, jak wygląda przepis na nalewkę z kwiatów czarnego bzu, a także z jego owoców.
Przepis na nalewkę z kwiatu czarnego bzu nie jest skomplikowany. Warto przygotować odpowiednie składniki i przystąpić do pracy.
Składniki:
- około 50 baldachów kwiatów,
- 200 g cytryny,
- 200 g limonki,
- 1 l spirytusu (96%),
- 700 g cukru,
- 1 l wody,
- 1 łyżeczka korzenia arcydzięgiela.
Jeśli nie przepadamy za limonką, wtedy można zastąpić ją cytrynami. Możemy także zmniejszyć ilość cytryn. Zależy to od naszego upodobania. A może zainteresuje cię także artykuł z przepisami na sok z czarnego bzu?
Przygotowanie:
- Pierwszą czynnością jest ugotowanie syropu z cukru i wody, który później studzimy.
- Myjemy cytryny w gorącej wodzie, kroimy je w plasterki i usuwamy wszystkie pestki.
- Kwiaty czarnego bzu naprzemiennie z cytryną układamy w słoju.
- Kwiaty i cytrynę zalewamy syropem, a słój przykrywamy płótnem.
- Na 10 dni odstawiamy syrop z kwiatu czarnego bzu w nasłonecznione miejsce.
- Minimum raz dziennie musimy mieszać sok.
- Po 10 dniach zlewamy do garnka wyłożonego gazą sok.
- Spirytus łączymy z sokiem z kwiatów czarnego bzu oraz limonką.
- Nalewkę z dzikiego bzu przelewamy do 2 butelek i dodajemy po pół łyżeczki arcydzięgiela.
- Odstawiamy na 4 tygodnie, pamiętając o wstrząśnięciu co 3 dni.
Po tym czasie nalewka jest już gotowa. Opcjonalnie można dodać do niej miód, imir lub cynamon. Zależy to od indywidualnych upodobań. Sprawdź także ten artykuł z przepisem na nalewkę z wiśni.
Nalewka z owoców czarnego bzu - przepis
Nalewkę z owoców czarnego bzu robi się także ze względu na szerokie zastosowanie. Oto inna propozycja przepisu.
Składniki:
- 1 kg owoców czarnego bzu,
- 0,5 l wody,
- 250 g cukru,
- 1 l spirytusu 96%.
Owoce z czarnego bzu można też pomieszać z cytrusami.
Przygotowanie:
- Owoce opłukujemy na sitku, odsączamy i wsypujemy do słoja.
- Owoce zalewamy spirytusem i odstawiamy na miesiąc w ciemne i ciepłe miejsce.
- Po miesiącu przelewamy przez gazę.
- Gotujemy syrop z wody i cukru.
- Syrop należy ostudzić, wymieszać z nalewką i odstawić na tydzień.
- Po tygodniu musimy przefiltrować alkohol i zlać do butelek.
- Nalewka z dzikiego bzu powinna stać w chłodnym i ciemnym miejscu przez około pół roku.
Ważne, by nalewka nie stała w lodówce, a najlepszym miejscem będzie piwnica. Jest ona dobra na przeziębienia, zaparcia i różne bóle.
Jak widać, nalewka z kwiatu czarnego bzu to bardzo dobry specyfik, którego właściwości mają szerokie i bardzo korzystne zastosowanie. W okresie zimowym zalecane jest picie takiej nalewki, gdyż wspomaga ona cały układ odpornościowy i chroni przed wirusami i bakteriami. Jeśli szukasz więcej inspiracji, sprawdź także zebrane w tym miejscu przepisy na domowe alkohole.
A kwiaty wypływają, bo to jednak wszystko trochę fermentuje, zbiera się w nich gaz i robią się lżejsze od wody (syropu). Jak się miesza, to gaz się wydostaje i kwiaty znowu się zanurzają bardziej.
Nie wiem jeszcze, czy jak się fermentacja zaczyna, to trzeba proces cały przerwać przed upływem 10-ciu dni, czy warto spróbować dotrzymać do końca?
Pozdrawiam! :)
Robiłem przez 3 kolejne lata - wychodziła dobra nalewka.
W bieżącym roku, mimo, że zachowałem styrylność po 4 dniach zauważyłem fermentację. Zlałem następnego dnia syrop i połączyłem z alkoholem. Po czasie było sporo osadu i i prawdopodobnie
nastąpił rozkład drożdży z tej fermentacji bo wyczuwa się nieprzyjemny zapach "myszki", jak
w nieudanym procesie wyrobu domowego wina. Wniosek: zbyt późno przerwałem dziką fermentację w początkowej fazie oraz należało należało prędzej zlać znad osadu.
Teraz, by uratować próbuję nalewkę "wietrzyć", może uratuję.
Z rabarbarówką rarytas.