Żmija zygzakowata w ogrodzie – co robić w takim przypadku?
Wiosenna pogoda i coraz cieplejsze promienie słońca zachęcają do spędzania czasu w ogrodzie, na działce lub w lesie. Z pięknej pogody korzystają również budzące się z zimowej hibernacji zwierzęta, a wśród nich jaszczurki i węże. O ile zwinne, małe jaszczurki cieszą się zwykle sympatią i zainteresowaniem, węże budzą u większości ludzi niechęć i strach. Właśnie wczesną wiosną, kiedy powietrze jest jeszcze stosunkowo chłodne, węże wykorzystują każdą okazję, aby choć chwilę ogrzać się w słońcu i wtedy są najbardziej widoczne. Chociaż w Polsce występuje w warunkach naturalnych pięć gatunków węży, to każdy z nich podlega ścisłej ochronie, a niebezpieczny może być tylko jeden – żmija zygzakowata.
Jakie węże można spotkać w Polsce?
Trzeba stwierdzić z żalem, że wszystkie beznogie, o wydłużonym i pokrytym łuskami ciele gady, zarówno węże, jak i jaszczurki, budzą w naszym społeczeństwie strach i agresję. I nie ma tutaj znaczenia fakt, że padalec nie jest wężem tylko jaszczurką, a jedyny spotykany u nas jadowity gatunek, czyli żmija zygzakowata, kąsa człowieka wyłącznie w samoobronie. Nieuzasadnione niczym tępienie wszystkiego, co pełza, przyczyniło się niewątpliwie do tego, że wszystkie gady występujące w Polsce są pod ochroną. To oznacza, że obowiązuje zakaz umyślnego zabijania i okaleczania, zakaz chwytania, przetrzymywania, niszczenia siedlisk, schronień, a także umyślnego płoszenia i niepokojenia tych zwierząt.
Spotkanie węża w lesie, chociaż nie zdarza się często, jest czymś naturalnym, jednak możliwe jest również w ogrodzie i na działce. Zwierzę poszukujące pożywienia albo miejsca do spoczynku może czasem zbłądzić do naszego ogrodu, nie należy jednak z tego powodu wpadać w panikę. W większości wypadków prawdopodobnie w ogóle nie zauważy się obecności takiego gościa, ponieważ węże, jak wszystkie dzikie zwierzęta, schodzą człowiekowi z drogi. Skoro większości ludzi wszystko co pełza w lesie i ogrodzie kojarzy się ze śmiertelnym niebezpieczeństwem, warto uświadomić sobie, że nie każdy wąż jest żmiją, a i sama żmija nie jest żadnym groźnym potworem.
W Polsce w naturalnych warunkach zamieszkuje pięć gatunków węży. Wszystkie podlegają ochronie, a tylko jeden jest jadowity i może stanowić pewne zagrożenie.
- Gniewosz plamisty
Gniewosz plamisty (Coronella austriaca) jest stosunkowo niewielkim wężem o długości 60-70 cm, a często zaledwie 50 cm. Samice mają grzbiet i boki szare lub brązowoczarne, a samce brązowe lub czerwonawobrązowe. Oczy gniewosza są małe, z okrągłymi źrenicami (żmija ma pionowe źrenice). Plamki i cętki tworzą rysunek grzbietowy, który przy pewnej dawce wyobraźni pobudzonej strachem może przypominać żmiję zygzakowatą.
Gniewosz plamisty polega widocznie na swoim maskującym ubarwieniu, bo nie od razu rzuca się do ucieczki. Schwytany albo przyparty do ściany staje się agresywny, wielokrotnie kąsa i wyrzuca nieprzyjemnie pachnącą wydzielinę swoich gruczołów. W każdym razie jest to zwierzątko małe i niejadowite.
Gniewosza najłatwiej jest spotkać na południu kraju. Okres od października do marca spędza w ziemnej norze w stanie hibernacji. Odżywia się głównie jaszczurkami, rzadziej drobnymi gryzoniami, pisklętami ptaków, dżdżownicami i owadami. Po około czterech miesiącach od przypadającego na kwiecień i maj okresu godowego, rodzi się 4 do 15 młodych gniewoszy. Przychodzą na świat w przezroczystych osłonkach, z których po urodzeniu szybko się uwalniają.
- Zaskroniec zwyczajny
Zaskroniec zwyczajny (Natrix natrix) jest dość dużym, smukłym wężem o długości dochodzącej do 150-200 cm, przy czym samce są mniejsze i mierzą zwykle ok. 70 cm, a samice 80-90 cm (osobniki powyżej metra są rzadko spotykane). Są ubarwione jednolicie lub z plamami grzbietowymi i bocznymi, w kolorze brązowawym, szarozielonym lub oliwkowozielonym. Charakterystyczny dla tych węży jest połysk łusek oraz żółtawe, białawe lub pomarańczowe plamy skroniowe. Spotykane są też osobniki czarne (melanistyczne). Oczy są duże, mają okrągłe źrenice i żółte tęczówki.
Zaniepokojony zaskroniec zwyczajny ucieka, nie wykazując agresji wobec człowieka. Jeśli nie ma możliwości ucieczki, unosi się, demonstrując swoją wielkość albo udaje martwego. Gdyby te metody samoobrony zawiodły, zawsze może wystrzelić w napastnika mało przyjemnie pachnącą wydzielinę gruczołów odbytowych.
W Polsce zaskroniec zwyczajny występuje na nizinach, rzadko w górach. Najłatwiej spotkać go w ciągu dnia, kiedy wykazuje największą aktywność. Od października do końca marca przebywa w kryjówce w stanie hibernacji, często w licznym towarzystwie innych zaskrońców. Żywi się głównie płazami – żaby, ropuchy, traszki, rzadziej myszami i jaszczurkami. Po okresie godowym na początku maja samica składa w jamie do 30 jaj, z których po 60-75 dniach wylęgają się młode zaskrońce.
- Zaskroniec rybołów
Zaskroniec rybołów (Natrix tessellata) jest bliskim krewnym zaskrońca zwyczajnego, chociaż dla osoby przewrażliwionej na punkcie żmii, może bardziej przypominać tego właśnie węża. Dorasta do 150 cm, czyli znacznie przewyższa żmiję zygzakowatą, która zwykle nie przekracza 100 cm. Zaskroniec rybołów ma ubarwienie szare, brązowe lub oliwkowe z jaśniejszymi i ciemniejszymi plamkami na grzbiecie. Żółte plamy w okolicach skroni mają często młode osobniki, co upodabnia je do kuzynów – zaskrońców zwyczajnych. Z wiekiem plamy skroniowe zmniejszają się i nikną zupełnie.
Zaskroniec rybołów występuje na brzegach zbiorników wodnych, w których dużą część życia. Przed niebezpieczeństwem ucieka do wody, chociaż sprawnie porusza się również po lądzie. Żywi się różnymi gatunkami ryb, dostępnymi w jego środowisku, a także żabami, traszkami i kijankami.
Po okresie godowym, który trwa w kwietniu lub maju, samica składa do 25 jaj w szczelinach zwalonych pni, stertach liści lub wilgotnej glebie. W sierpniu lub wrześniu wykluwają się młode zaskrońce. W stanie zimowej hibernacji przebywa od października do kwietnia.
Kilkanaście osobników zaskrońca rybołowa znaleziono na Śląsku Cieszyńskim nad Olzą. Obecność południowego gatunku węża w naszym kraju może mieć związek z ocieplaniem się klimatu.
- Wąż Eskulapa
Wąż eskulapa (Zamenis longissimus) jest najdłuższym gatunkiem węża żyjącego w Europie. Może osiągnąć długość 225 cm, chociaż osobniki powyżej 200 cm trafiają się rzadko. W Polsce największa samica mierzyła 140 cm, a samiec 170 cm – jak widać, u tego gatunku nie obowiązuje zasada przewagi wymiarowej samicy. Ubarwienie tych węży jest zwykle oliwkowobrązowe lub oliwkowoszare z licznymi, jasnymi plamkami.
Wąż Eskulapa występuje w Polsce w Bieszczadach. Żywi się głównie ssakami, a poza tym gadami, ptakami, płazami i owadami, przy czym ssaki stanowią ok. 70% diety. Węże Eskulapa nie są jadowite; duszą swoje ofiary i połykają w całości.
Po okresie godowym (maj, czerwiec) samica składa po miesiącu 5 do 12 jaj w nasłonecznionych miejscach – stosy liści, próchna, mchu lub pod kamieniami. W zależności od temperatury inkubacja trwa od 48 do 65 dni. W Bieszczadach młode węże Eskulapa wykluwają się we wrześniu i październiku. Od końca października do maja trwa okres zimowej hibernacji w kryjówkach.
- Żmija zygzakowata
Żmija zygzakowata (Vipera berus) jest jedynym polskim wężem jadowitym, a przy tym najpiękniej ubarwionym pośród wszystkich pięciu gatunków, które u nas występują. Odznacza się dużą zmiennością barw: spotyka się formy szare, brązowe i czarne. Najjaskrawsze kolory węży występują tuż po wylince, szare, siwe lub prawie białe ubarwienie mogą mieć samce przez kilka dni po zmianie skóry. Samice w nowej odsłonie skóry mogą być jasnobrązowe do rudych lub czekoladowych. Z biegiem czasu barwa węży ciemnieje, zygzak na grzbiecie jest zwykle czarny, brązowy lub rudy. Odmiana czarna żmii, czyli melanistyczne, przybiera czarną barwę dopiero po kilku latach, a ich jej cechą charakterystyczną jest błękitny lub tęczowy połysk przy odpowiednim oświetleniu. Żmije zygzakowate osiągają długość do 60 cm, przy czym samce są nieco mniejsze.
Inną cechą odróżniającą żmiję zygzakowatą od innych węży jest pionowa źrenica, a tęczówka pomarańczowa do bordowej lub czarna u formy melanistycznej.
Dieta żmii zygzakowatej zależy od lokalnych warunków i dostępności pokarmu; należą do niej drobne ssaki, żaby, jaszczurki, a czasem ptaki. Młode osobniki żywią się głównie owadami, ślimakami i larwami.
Od późnej jesieni do wiosny żmije przebywają w stanie hibernacji w norach, wykrotach, stertach gałęzi, a nawet w stogach siana i słomy. W Polsce pojawiają się wiosną jako pierwsze gady, a najwcześniej opuszczają miejsce hibernacji samce, które spotyka się już przy temperaturze kilku stopni powyżej zera. Wygrzewają się w słońcu, przygotowując się do okresu godowego. Samice czekają z wyjściem, aż temperatura wzrośnie do kilkunastu stopni. Okres godowy trwa od maja do czerwca i wtedy właśnie najłatwiej jest natknąć się na żmije poszukujące partnera albo miejsca do polowania. Młode żmije przychodzą na świat od lipca do września. Uwalniają się same z błoniastych osłonek i są już jadowite.
Jeśli szukasz więcej ciekawych informacji, sprawdź także ten artykuł: Spotkanie z wilkiem, zającem i innymi mieszkańcami lasu.
Wąż w ogrodzie! Jak się zachować?
Od czasu do czasu może się zdarzyć, że w ogrodzie zadomowi się jakiś wąż albo znajdzie się tam przypadkiem podczas swojej wędrówki. W większości wypadków chodzi tutaj o zaskrońca, który w Polsce jest najpospolitszym z węży i nie jest ani jadowity, ani niebezpieczny. Polując na myszy i inne gryzonie, zapuszcza się w pobliże domów i do ogrodów, zwłaszcza jeśli w pobliżu znajduje się zbiornik wodny, jako że lubi przebywać na terenach podmokłych. Zanim zaczniecie realizować krwiożercze zamiary, aby napotkanego węża zastrzelić, zarąbać albo w inny sposób uśmiercić, pozwólcie sobie na chwilę refleksji:
- Dobra wiadomość jest taka, że wszystkie żyjące w naszym regionie węże są z natury płochliwe i unikają kontaktu z człowiekiem.
- Spotkanie z wężem w ogrodzie, a nawet na tarasie, nie stanowi powodu do paniki, ani wielkiego problemu. Aby przepędzić zwierzę, wystarczy kilka razy tupnąć nogą w ziemię. Węże mają wprawdzie słuch, ale jest on słaby i przede wszystkim reagują na drgania otaczającego środowiska. Wystarczą lekkie wstrząsy podłoża wywołane krokami idącego człowieka, aby wąż zaczął się oddalać.
- Wrodzona płochliwość i niechęć do wchodzenia człowiekowi w drogę cechuje również żmiję zygzakowatą. Jak każdy wąż, kąsa ona tylko wtedy, gdy czuje się zagrożona albo zmuszona do obrony, kiedy ktoś na nią nadepnie albo chwyci ręką.
- Budząca postrach żmija zygzakowata, jedyny nasz rodzimy wąż jadowity, rzadko kąsa człowieka, a jeśli już to robi, w większości przypadków (nawet do 60%) nie wstrzykuje jadu, a co najwyżej tylko małą dawkę. I nie wynika to z sympatii dla człowieka, ale ze względów czysto praktycznych: nie ma sensu marnować cennej trucizny na coś, czego i tak nie da się upolować i zjeść.
- Węże zabijane setkami w ciągu roku przez spanikowanych zbieraczy jagód i grzybów, albo przerażonych turystów, stały się gatunkami zagrożonymi i podlegającymi ochronie prawnej.
- Zupełnie co innego, jeśli zobaczycie w swoim ogrodzie jakiegoś egzotycznego węża, który wyglądem zdecydowanie odbiega od pięciu opisanych powyżej. Oznacza to, że albo uciekł z terrarium hodowcy, albo został przez nieodpowiedzialną osobę celowo wypuszczony na wolność. W takim wypadku należy powiadomić odpowiednie służby i nie próbować chwytać węża samodzielnie, zwłaszcza jeśli jest to gatunek nieznany.
Jak wobec tego należy się zachować, kiedy znajdzie się w ogrodzie węża? Jest kilka podstawowych zasad, których przestrzeganie pozwala na uniknięcie kontaktu ze zwierzęciem, a tym samym ewentualnego ukąszenia:
- Zachować spokój – gwałtowne i gorączkowe ruchy mogą węża przestraszyć i w najgorszym wypadku doprowadzić do ataku.
- Oddalić się powoli – powolne wycofanie się z miejsca, gdzie przebywa wąż, nie tylko pozwala na opuszczenie zagrożonego obszaru, ale daje też możliwość swobodnej ucieczki zwierzęcia.
- Stawiać mocne kroki – ponieważ węże są praktycznie głuche, głośne okrzyki i inne odgłosy nie robią na nich wrażenia. Aby zwrócić na siebie uwagę i zasygnalizować wężowi swoją obecność, zaleca się mocno stąpać po ziemi, powodując drgania podłoża. Uniknie się w ten sposób niespodziewanego spotkania, przykrego dla obu stron.
- Nie próbować chwytać węża – zwykle wąż natychmiast rzuca się do ucieczki, kiedy zauważy człowieka. Jeśli nadal leży, mimo że oddalasz się od niego, powinieneś w każdym razie pozostawić go w spokoju. W żadnym wypadku nie próbować go schwytać, żeby przenieść na inne miejsce. Nawet ukąszenie węża niejadowitego bywa często bardzo bolesne i może prowadzić do poważnych zranień. Sprawdź także ten artykuł z poradami, co zrobić, jeśli zabłądzi się w lesie.
Jak zniechęcić węże do pobytu w ogrodzie?
Obecność węża w ogrodzie można w zasadzie traktować jak komplement w związku z przyjaznym dla środowiska urządzeniem działki. Gady przyczyniają się do utrzymywania stabilnej równowagi w ekosystemie ogrodu. Przede wszystkim gatunki niejadowite nie tylko nie powinny być zwalczane, ale raczej wspierane jako pożyteczne drapieżniki polujące w ogrodzie na myszy i inne drobne gryzonie. Jeśli jednak ktoś czuje się nieswojo, mając świadomość obecności węża w ogrodzie, albo panicznie boi się gadów, powinien pozbyć się z ogrodu potencjalnych kryjówek tych zwierząt:
- sterty liści
- sterty kompostu
- stosy drewna i kupy kamieni
- gęste zarośla
- sadzawka ogrodowa
W tych miejscach węże znajdują nie tylko dogodne miejsca do składania jaj, ale również pożywienie w postaci drobnych gryzoni, ślimaków, żab, jaszczurek i owadów. Chcąc trzymać węże z dala od ogrodu, najlepiej jest usunąć wszystkie możliwe kryjówki. Sadzawki i inne zbiorniki wody można zabezpieczyć przed zaskrońcami, rozciągając nad wodą siatkę o gęstych oczkach, wkopaną na brzegu głęboko w ziemię.
W przypadku węży nieskuteczna jest metoda chwytania i wynoszenia zwierząt z ogrodu. Węże są bardzo przywiązane do swojego rewiru i wypuszczone w niewielkiej odległości od miejsca schwytania, będą chciały natychmiast do niego wrócić. Z kolei wywiezione daleko, aby nie mogły znaleźć drogi powrotnej, będą zupełnie zdezorientowane i istnieje poważne prawdopodobieństwo, że tego przesiedlenia nie przeżyją. Badania potwierdzają wysoką śmiertelność przenoszonych „w lepsze miejsca” węży, które nie potrafią odnaleźć się w nowym otoczeniu.
Większość ogrodów jest zbyt mała, aby zapewnić wężowi przestrzeń życiową na stałe. Zwłaszcza bardziej ruchliwe gatunki, jak zaskrońce, pozostają w ogrodzie tylko kilka dni, dopóki mogą w nim łatwo zdobyć pożywienie. Z kolei samice węży wyszukują dogodne miejsca do złożenia jaj i po kilku dniach ruszają w dalszą drogę, podobnie jak młode po wykluciu. Zasiedlenie ogrodu przez węże jest częstsze, jeśli należy on do całego kompleksu przyjaznego tym zwierzętom: tereny wzdłuż brzegu jeziora albo rzeki, ewentualnie na skraju lasu.
Co robić, gdy ukąsi żmija zygzakowata?
Żmija zygzakowata jest jedynym wężem jadowitym naturalnie występującym w Polsce. Jej ukąszenia nie stanowią jakiegoś istotnego problemu w skali kraju, jednak w poszczególnych przypadkach mogą mieć zagrażające życiu konsekwencje.
Pierwsze, co należy zrobić po ukąszeniu przez żmiję, to:
- oddalić się od węża, aby nie narażać się na kolejne ukąszenie,
- zdjąć bezwzględnie pierścionki, zegarki, bransolety z ukąszonej ręki, ale też łańcuszki, korale i naszyjniki z szyi, na wypadek, gdyby wystąpiły objawy uczuleniowe szyi oraz gardła,
- w miarę możliwości unieruchomić ukąszoną kończynę,
- niezwłocznie udać się do lekarza – nie należy wpadać w panikę, ponieważ jad działa stosunkowo wolno, jednak żadnego ukąszenia nie wolno lekceważyć.
Do najczęstszych objawów zatrucia jadem żmii należą:
- zaczerwienienie,
- miejscowy obrzęk,
- bolesność miejsca ukąszenia,
- wymioty, biegunka, bóle brzucha,
- przyspieszone tętno, spadek ciśnienia krwi,
- senność, zawroty głowy, zaburzenia orientacji, utrata przytomności,
- gorączka, objawy alergiczne, nadmierna potliwość i pragnienie.
Czego nie należy robić po ukąszeniu przez żmiję?
- nie stosować opasek uciskowych ani elastycznych bandaży,
- nie nacinać ani nie przypalać miejsca ukąszenia,
- nie próbować wysysać jadu z rany, ponieważ nie ma to sensu dla poszkodowanego, a może zaszkodzić ratującemu,
- nie stosować żadnych „wypróbowanych” sposobów i środków ludowych,
- nie należy tracić czasu i spokojnie udać się do lekarza.
Jak uniknąć ukąszenia przez żmiję?
- Widząc wygrzewającą się w słońcu żmiję, należy ją spokojnie obejść, pozostawiając w spokoju.
- Żmija zygzakowata potrafi uderzyć zębami na odległość równą około 2/3 długości ciała, jednak w praktyce nie kąsa nawet z odległości kilkunastu centymetrów. Jest zwierzęciem nieśmiałym i płochliwym i odległość jednego metra można przyjąć za bezpieczną.
- Wędrując po lesie należy zakładać twarde, wysokie i zakryte buty.
- W miejscu występowania żmij, dzieci powinny poruszać się za dorosłymi.
- Ponieważ żmije bardzo chętnie wygrzewają się na słońcu, szczególną ostrożność należy zachować poruszając się po nasłonecznionych leśnych polanach, bagnistych terenach z nagrzanymi słońcem kępami, kamienistych stokach, w pobliżu stosów drewna.
Ochrona żmii zygzakowatej i innych węży
Wrogami węży w naturalnym środowisku są bociany, jeże, myszołowy, kruki, dziki, orły – i niestety ludzie. Niczym nieuzasadniona niechęć do żmii i innych węży skutkuje zabijaniem tych zwierząt, co i tak nie ma istotnego wpływu na poziom bezpieczeństwa człowieka w kontakcie z naturą. Najlepszym działaniem chroniącym przed zagrożeniem ze strony dzikich zwierząt jest edukacja przyrodnicza społeczeństwa. Zrozumienie trybu życia i zachowań zwierząt, a także przyswojenie sobie właściwych nawyków w kontakcie z nimi, jest jedynym sposobem na uniknięcie wielu przykrych wypadków.