Trawa pampasowa

Ilustracja trawa pampasowa

Trawa pampasowa, kortaderia pampasowa – rodzaj roślin z rodziny wiechlinowatych (traw). Pochodzi z Ameryki Południowej (Pampa to nazwa rejonu geograficznego). Jest to trawa ozdobna, o charakterystycznym, kępiastym pokroju. W przeciwieństwie do polskich traw potrafi osiągać duże rozmiary – do 3 m w czasie kwitnienia. Liście długie, z ostrą krawędzią, kwiaty zebrane w kłosach, a te w szerokich wiechach. Rozmnaża się płciowo. Kwiaty męskie są niższe i mniej efektowne niż żeńskie. Trawa pampasowa jest stosowana w ogrodnictwie i kwiaciarstwie jako roślina ozdobna.

Trawa pampasowa - najpopularniejsze rośliny

Zobacz inne kategorie roślin

Trawa pampasowa - charakterystyka, wymagania, uprawa, cięcie

Piękne wysokie trawy coraz częściej zdobią ogrody, tarasy, a nawet miejskie trawniki w Polsce. Trawa pampasowa nadaje się też do tworzenia bukietów. Jest odporna na mrozy, wytrzymała i nie wymaga wielu zabiegów pielęgnacyjnych.

Trawa pampasowa i jej odmiany

Pod pojęciem trawy pampasowej czasami rozumie się różne trawy ozdobne z rodzaju kortaderii. W ścisłym znaczeniu botanicznym trawą pampasową jest tylko Cortaderia selloana, pochodząca z Ameryki południowej, z rejonu Pampa.

Trawa pampasowa jest rośliną wieloletnią (byliną). Charakteryzuje się dużą odpornością na mrozy (ale wymaga zabezpieczeń przed wilgocią, zwłaszcza przy niższych temperaturach). Kępy liści osiągają ok. 80 cm wysokości, ale łodygi kwiatów mogą dorastać nawet do 3 metrów. W Polsce może osiągnąć do 1,6 m. Liście mają ostre krawędzie, dlatego powinno się ostrożnie przeprowadzać zabiegi pielęgnacyjne.

Jej największym elementem ozdobnym są kwiaty w puszystych, szerokich wiechach. Istnieje wiele odmian tej trawy, które charakteryzują się m.in. różnokolorowymi wiechami, liśćmi gładkimi lub z pasami i zróżnicowaną wielkością.

Trawa pampasowa nadaje się do ogrodu, szeroko rozumianej zieleni miejskiej, a także do uprawy na balkonach i tarasach w donicy (zwłaszcza odmiany karłowate). Chętnie jest wykorzystywana w tzw. ogrodach naturalistycznych, a także jako ozdoba oczek wodnych. Mniejsze odmiany mogą dobrze wyglądać również w ogrodach stepowych, chociaż do tego typu ogrodów używa się zwykle niższych rodzajów traw.

Kwitnie od późnego lata do jesieni. Przez resztę roku elementem dekoracyjnym są kępy długich, wygiętych na kształt fontanny liści. Ponieważ jest bardzo ozdobna, można ją też sadzić pojedynczymi kępami i rzędami na tle drzew.

Do najchętniej uprawianych odmian należą:

  • „Rosea” – „rosea” czyli różowa. Odmiana wysoka, charakteryzuje się przede wszystkim purpurowo-różowymi kłoskami. Można jej użyć jako solitera lub sadzić w towarzystwie innych dużych traw ozdobnych np. bambusa.
  • „Pumila” – odmiana karłowata, jednak kwiaty mogą dorastać do 150 cm. Kwitnie od września do października. Kłosy są puszyste, biało-kremowe. Szybko rośnie i zakwita. Jest odporna na mrozy.
  • „Evita” – odmiana karłowata, o pięknych srebrzystych wiechach, które z czasem ciemnieją. Kwitnie od końca sierpnia do października. Dorasta do 1 m.
  • „Aureolineata” – charakteryzuje się żółtymi (złotymi) brzegami liści.
  • „Silver Stripe” – białokremowe wiechy wyrastają z kęp srebrzystozielonej trawy.

Istnieje wiele odmian trawy pampasowej. Najlepiej przed kupieniem sadzonek lub nasion po prostu sprawdzić, która najlepiej spełnia nasze wymagania. Warto zwrócić uwagę na kolory poszczególnych odmian, zwłaszcza zestawienie kolorystyczne liści i kwiatów.

Trawa pampasowa – uprawa

Trawa pampasowa jest wytrzymała, ma jednak pewne wymagania. Stanowisko powinno być słoneczne, ale osłonięte od wiatru. Zaporę może stanowić żywopłot, ogrodzenie lub nieco oddalona ściana drzew. Najlepiej jeżeli ziemia będzie żyzna, lekko próchnicza, o odczynie kwaśnym. Dbamy o zapewnienie jej stałej wilgotności przez okres ciepły (zwłaszcza w letnie upały). Podlewanie ograniczamy jednak jesienią i zimą, kiedy ziemia powinna być sucha, żeby marznąca woda nie niszczyła korzeni.

Pod powierzchnią gleby można zapewnić drenaż, z pewnością przyda się jeżeli uprawiamy trawę w donicach lub pojemnikach. Innym sposobem na zapewnienie odpływu nadmiarowi wody jest sadzenie na podwyższonych rabatach. Nad oczkiem wodnym można zamiast wzniesionej grządki posadzić trawę u góry pochyłego zejścia do wody.

Oprócz podlewania ważnym elementem pielęgnacji traw jest ich nawożenie. Wiosną nawozimy wieloskładnikowym nawozem mineralnym, natomiast od połowy lata nawozem o zmniejszonej ilości azotu.

Przy zachowaniu tych zasad uprawa trawy pampasowej nie powinna być zbyt trudna. Nie bez powodu ogrody złożone z traw nazywa się „bezobsługowymi”. W naszym klimacie najważniejsze jest jednak zabezpieczenie traw na zimę.

Jak ochronić trawę zimą?

Zimą niektóre odmiany radzą sobie lepiej niż inne. W zimnych regionach kraju dobrze jest sadzić odporną Pumilę, zamiast bardziej delikatnych odmian. Wszystkim jednak trzeba zapewnić suche podłoże, żeby zapobiec gniciu lub przemarznięciu korzeni.

Do zabezpieczenia podłoża można użyć torfu, trocin lub suchych liści. Jeżeli przewidujemy zwiększoną ilość opadów deszczu i śniegu, to dobrze jest związać trawy w chochoła i postawić nad nimi zadaszenie. Zatem nie tylko wstrzymujemy się od podlewania, ale uważamy, żeby woda nie zalegała w kępie.

Trawę w donicach lub skrzyniach najlepiej przenieść do pomieszczenia. Powinno być jasne i niezbyt ciepłe – wystarczy 5-10 stopni.

Rozmnażanie i przycinanie

Do zabiegów pielęgnacyjnych trawy pampasowej należy przycinanie. Nie powinno się go przeprowadzać jesienią. W przeciwieństwie do wielu innych roślin ten zabieg mógłby zwiększyć ryzyko jej zmarznięcia.

Wiosną wycina się obumarłe kwiatostany, uschnięte i uszkodzone liście. Najlepiej robić to w grubych rękawicach, gdyż trawa pampasowa ma bardzo ostre krawędzie liści.

Jeżeli chodzi o rozmnażanie, to nie jest roślina najlepiej nadająca się do przeprowadzania go samodzielnie. Przez podział mnoży się trudno. Z hodowlą z nasion jest kilka problemów, ale jeżeli bardzo się uprzemy można spróbować jednego i drugiego sposobu.

Podział karp najlepiej przeprowadzić w maju lub czerwcu. Po rozpoczęciu wegetacji daje lepszą gwarancję, że pozyskana sadzonka będzie kwitła tak jak chcemy. Trzeba pamiętać, że najbardziej efektowne są kwiaty żeńskie. Należy je oddzielić od męskich, żeby uzyskać właściwy efekt estetyczny.

Rośliny z nasion kwitną dopiero po trzech latach od zasiania. Mogą też nie zakwitnąć wcale. Dlatego rozmnażanie ich w ten sposób jest ryzykowne. Chyba że po prostu chcemy poeksperymentować. Wysiane wiosną sadzonki zimuje się w nieogrzewanym tunelu. To zapewni im optymalne warunki rozwoju.

Kiedy sadzić jeżeli kupiliśmy gotowe sadzonki?

Młoda sadzonka potrzebuje do wzrostu dodatnich temperatur. Dlatego najlepiej sadzić trawę pampasową w maju. Można to jednak robić przez cały okres wegetacyjny. Na szczęście jest to roślina wieloletnia. Nawet jeżeli posadzimy ją późno w pierwszym sezonie, to będzie tak samo dekoracyjna w kolejnych latach.

Dekoracyjna trawa w ogrodzie...

Trawa pampasowa jest przede wszystkim rośliną dekoracyjną. Cieszymy się pięknymi kępami i delikatnymi kłosami od lata do jesieni. Kiedy kończy się sezon można też ściąć kwiaty i zasuszyć do zimowego bukietu.

W ogrodzie dobrze komponuje się z innymi trawami ozdobnymi, zwłaszcza w pobliżu oczek wodnych. Trawa pampasowa może być wystarczającą ozdobą każdego ogrodu, jednak dobrze dobrać ją do całej kompozycji. Można ją zestawiać z czerwonolistnymi krzewami np. berberys czerwony, klon lub ambrowiec karłowaty. Dobrze będą się też prezentować na tle zielonych, gęstych krzewów i żywopłotów.

Trawę pampasową, częściej niż inne gatunki traw ozdobnych, uprawia się też bez roślin towarzyszących, czyli jako solitery. Jest ona sama w sobie ozdobą. Można obsadzić nią brzeg ścieżki lub grządkę przy ogrodzeniu. Dobrze będzie wyglądać w zestawieniu z elementami architektury ogrodowej z drewna lub bambusa.

Moda na trawę pampasową sprawia, że coraz więcej osób trzyma ją również na tarasach i balkonach. Najlepszą odmianą do tego celu jest odporna i nieco mniejsza od innych Pumila. Trzeba jej tylko zapewnić słoneczny balkon i dość dużą donicę z drenażem. Ziemia w donicy powinna być taka jak wcześniej opisano – żyzna, lekko kwaśna, przepuszczalna. Na zimę najlepiej przenieść donice do chłodnego pomieszczenia.

...i dekoracja w wazonie

Jednym z powodów, dla których trawy ozdobne są tak popularne, jest możliwość łatwego tworzenia pięknych bukietów. Kwiaty trawy pampasowej w wazonie dobrze wyglądają właściwie w każdym wnętrzu. Szczególnie nadają się do stylu skandynawskiego, rustykalnego, boho, glamour, a nawet industrialnego. Najlepiej wyglądają w jasnym wazonie, we wnętrzach z przewagą bieli. Można je jednak zestawiać ze ścianami w kolorach, a nawet z cegłą. Białe wiechy dobrze będą się odcinać kolorystycznie na tle ciemniejszych ścian, np. w kolorze terakoty.

Trawy ozdobne do ogrodu zaliczane są do roślin niewymagających, a przy tym bardzo wdzięcznych. Są wręcz kwintesencją ogrodowej lekkości. W ich źdźbłach można dojrzeć taniec promieni słonecznych, a zimą kropli lodu. W ogrodzie trawy ozdobne mogą rosnąć pojedynczo albo w grupach. Najbardziej są dekoracyjne latem i gdy mienią się licznymi odcieniami jesienią.

Trawy ozdobne w ogrodzie

Swoim bardzo charakterystycznym i niepowtarzalnym wyglądem, trawy ozdobne do ogrodu stanowią atrakcyjne tło dla kwiatów i krzewów. Swobodna rabata, na której tańczą na wietrze swój odwieczny taniec, przetykana jeżówkami, pysznogłówkami, szałwiami, żurawkami, przegorzanem, astrami, rozchodnikami, krwawnikami, lawendą, kosaćcami, liliowcami lub innymi bylinami, sprawia jesienią wrażenie dynamicznej i żywiołowej. Z kolei trawy ozdobne w zestawieniu z bardziej stonowanymi w kolorze roślinami dają poczucie spokoju. Pięknie wyglądają trawy ozdobne w towarzystwie roślin w odcieniach fioletu. Wspaniałym dla nich uzupełnieniem są też hortensje, bukszpany, róże, derenie i budleje. Romantyczny urok ozdobnych traw podkreśla również towarzystwo brzóz.

Trawy ozdobne znakomicie prezentują się solo lub w grupie. Gdy dopełni je odpowiednia architektura ogrodowa i inne konstrukcyjne detale, potrafią zagrać bezsprzecznie pierwsze skrzypce w ogrodzie. Duża rolę w dekoracyjności traw odgrywa pokrój, faktura, wysokość oraz wygląd źdźbeł i kwiatostanów. Niektóre trawy ozdobne do ogrodu są zimozielone, inne przebarwiają się na wszystkie barwy jesieni, a jeszcze inne nie lubią naszych zim i trzeba je traktować jak jednoroczne.

Trawy ozdobne mają w zasadzie niewielkie wymagania. Trzeba jednak pamiętać, by posadzić je zgodnie z wymogami siedliskowymi. Wysokie gatunki sadzimy wiosną, gdy ziemia się nagrzeje i w pierwszych tygodniach po posadzeniu trzeba je podlewać. Kiedy już dobrze się ukorzenią, podlewamy je jedynie w czasie suszy. Trawy ozdobne wymagają też odżywiania nawozami, szczególnie te najbujniejsze. Dla dobrego rozwoju przycinamy stare pędy. Zabieg ten warto przeprowadzić dopiero wiosną następnego roku, gdyż nieprzycięte wyglądają uroczo w pełni zimy. Zwłaszcza piękna kortaderia pampasowa, zadziwiająca ogromnymi kwiatostanami albo wysokie miskanty. Ścinając liście traw trzeba bardzo uważać, by nie uszkodzić młodych przyrostów i źdźbeł i jednocześnie nie skaleczyć rąk. Wiosna to również najwłaściwsza pora na sadzenie traw w ogrodzie.

Wszechwładna trawa pampasowa, czyli cortaderia selloana

Trawa pampasowa (cortaderia selloana) - zamieszanie wokół nazwy

Trawa pampasowa, a właściwie kortaderia pampasowa (cortaderia selloana) uważana jest za najpiękniejszą wśród ozdobnych traw ogrodowych. Mało kto wie, że kortaderia w języku polskim nazywa się naprawdę jeszcze inaczej, mianowicie okolcz srebrzysty. Jednak taka nazwa rzadko występuje w katalogach.

Trawa pampasowa swoją popularną nazwę zawdzięcza naturalnym siedliskom, w których rośnie. Określenie pampasowa pochodzi bowiem od pampy, czyli stepowych trawiastych zbiorowisk Ameryki Południowej, na których wypasa się bydło. Gleba jest tam bardzo żyzna, przepuszczalna i zasobna w wapń.

Niezależnie od tego, jakimi nazwami określa się kortaderię, trawa ta zdobyła już swoich zagorzałych zwolenników. Za jedną z bardziej lubianych uważa się odmianę remorino, która dorasta do 2,5 m wysokości i jest też jedną z bardziej odpornych na polski klimat. Remorino to wysoka trawa o bardzo długich srebrzystych kwiatostanach. Srebrzystymi wiechami zakwitają też, dorastające do 1 m, odmiany pumila oraz elegans i wysoka odmiana argentea. Z kolei srebrzystobiałe kwiatostany ma trawa pampasowa sunnigdale silver. Bardzo specyficzna jest trawa pampasowa różowa, na przykład odmiana rosea lub pink feather. Trawa pampasowa różowa to również odmiana rendatleri, której wiechy są w zasadzie brązowo-różowe. Trawa pampasowa różowa rendatleri bardzo przypomina dzikie trawy. A może zainteresują cię także trawy ozdobne na balkon?

Dlaczego kortaderia pampasowa nazywana jest królową traw?

Kortaderia pampasowa (cortaderia selloana) to bardzo dekoracyjna trawa ozdobna, o charakterystycznych, najczęściej białych lub kremowych wiechach. Najbardziej oryginalne pióropusze ma jednak trawa pampasowa różowa. Kwiatostany kortaderii mogą osiągnąć nawet jeden m wysokości i nazywane są w języku potocznym lisimi ogonami. Trawa pampasowa kwitnie na przełomie września i października, ale wielkie kwiatostany zdobią roślinę przez całą zimę, zwłaszcza gdy szron osrebrzy je swoim tchnieniem. W okresie kwitnienia roślina osiąga nawet 3 m wysokości. Najbardziej wyniosłe, gęste i puszyste są wiechy żeńskie.

Również liście królowej traw są długie, dochodzą bowiem do 1 m. Niczym zdobny tren chylą się do ziemi, tworząc malownicze gęste kępy. Kilkuletni krzak może mieć ponad 2 m wysokości. Spotyka się też kortaderie z liśćmi w paski, na przykład odmianę cool ice. Dzięki urodzie kwiatów i liści kortaderia pampasowa najładniej wygląda jako soliter, ale można sadzonki trawy pampasowej rozmieścić w naturalistycznej kompozycji z innymi bylinami, a nawet w formie żywopłotu.

Niezwykle atrakcyjnie wygląda pampasowa trawa w kompozycjach z roślinami przebarwiającymi się jesienią. Warto więc posadzić ją w towarzystwie klonów, wiązów, brzóz i wierzb. W takiej jesiennej tonacji znakomicie zagra z tawułą, tawliną, jarząbem, winobluszczem, świdośliwą, perukowcem podolskim, trzmieliną i kaliną. Ładnie zaprezentuje się też na tle ciemnych żywopłotów i nad oczkiem wodnym oraz wszędzie tam, gdzie architektura ogrodowa pozwala na relaks i wypoczynek wśród delikatnego szelestu.

Powstaje nowa kortaderia pampasowa

Trawa pampasowa jest rośliną dwupienną. Najbardziej efektowne są kwiaty żeńskie. Męskie są z kolei dużo mniej okazałe i wyglądają jakby były posklejane i mokre. Najlepiej więc rozmnożyć kortaderię przez podział okazów żeńskich. Mamy wówczas pewność, że otrzymamy sadzonki trawy pampasowej, które powtórzą cechy rośliny matecznej. Najlepszy termin dzielenia karp przypada na maj i czerwiec, choć niektóre źródła mówią też o wczesnej wiośnie, jeszcze przed rozpoczęciem wegetacji. Kiedy roślina zacznie wzrost, wykopujemy karpę i dzielimy ją na kilka części. Rozmnażając kępę, która wydała już kwiatostany, mamy pewność, że rośliny potomne również będą kwitły. Większe karpy będą też lepiej rosły i zakwitną już w następnym roku. Jeśli interesuje cię także, jak i kiedy siać, porady znajdziesz w tym artykule.

Decydując się na rozmnażanie trawy pampasowej z nasion, trzeba się liczyć z faktem, że połowa z nich wyda mniej efektowne kwiaty męskie i w związku z tym będzie mniej okazała. Powstałe z nasion sadzonki trawy pampasowej nie zawsze też zakwitną. Jeśli już wydadzą kwiaty, to najczęściej po trzech latach uprawy, albo jeszcze później.

Trzeba też wiedzieć, że nasion kortaderii nie pozyskamy samodzielnie, ponieważ w naszym klimacie roślina ta nie zawiązuje ziarniaków. Nasiona są jednak dostępne w handlu. Wysiewamy je wiosną. Ponieważ są bardzo drobne, warto zmieszać nasiona z piaskiem i potem piaskiem przykryć. Sadzonki trawy pampasowej rosną bardzo szybko, ale w pierwszym roku trzeba je przezimować w nieogrzanym tunelu, dobrze okryte.

Kortaderia pampasowa w uprawie

Kortaderia - królewskie wymagania, czyli uprawa trawy pampasowej

Jak na królową przystało, trawa pampasowa to roślina wymagająca, która lubi stanowiska w pełni nasłonecznione i osłonięte od wiatru oraz przepuszczalną, żyzną ziemię. Jeśli posadzimy kortaderię w cieniu, najprawdopodobniej nie zakwitnie. Z kolei na ciężkiej gliniastej glebie szybko zgnije. Gleba powinna być więc umiarkowanie wilgotna i do tego zasobna w wapń. Kortaderii bardzo szkodzą zimne wiatry oraz nadmiar wilgoci i silny mróz, dlatego uprawa trawy pampasowej wymaga wielu ochronnych zabiegów. Trawa pampasowa ma bardzo ostre brzegi liści i wszelkie prace pielęgnacyjne wymagają grubych rękawic.

Trawa pampasowa potrzebuje w okresie wegetacji regularnego podlewania. Szczególnie trzeba pamiętać o nawadnianiu w trakcie suszy. Podlewamy kortaderię starając się nie moczyć liści. Dbamy też o to, by nadmiar wody nie tworzył zastoisk, prowadzi to bowiem do zahamowania kwitnienia, a nawet obumarcia całej rośliny. Z takich między innymi względów uprawa trawy pampasowej należy do czynności dość skomplikowanych.

Ważne jest też systematyczne nawożenie kortaderii odżywkami z dużą ilością azotu, który przyspieszy wzrost oraz kwitnienie. Najlepiej dostarczyć roślinie nawozów w maju i później w lipcu. Nawóz trzeba rozpuścić w wodzie i podlewać nim sadzonki trawy pampasowej.

Kortaderia - urocze chochoły, czyli zimowanie trawy pampasowej

Kortaderia pampasowa w naszym klimacie często wymarza, zwłaszcza młode jej okazy. Zimowanie trawy pampasowej wymaga więc specjalnych zabiegów ochronnych. Najlepszą metodą jest związanie wierzchnich jej warstw w chochoły. Zabieg ten najlepiej wykonać, gdy źdźbła zaczynają żółknąć. Jeśli marzy nam się osobliwy zimowy ogród, warto uformować chochoły w fantazyjne kształty. Trawy będą wówczas nie tylko bezpieczne, ale też bardzo dekoracyjne. Być może nawet odstraszą czworonożnych intruzów, którzy zimą obgryzają korę drzewek.

Aby woda spływała po wierzchu chochołów, podwiązujemy wszystkie liście trawy do góry. Warto nawet związać je w kilku miejscach. Powstanie wówczas coś na kształt namiotu. Można też założyć na roślinę jutowy worek bez dna, który dodatkowo wypełniamy liśćmi. Wokół rośliny robimy też stanowisko ochronne w promieniu 1 m, okrywając ziemię warstwą suchych liści, przysypanych dodatkowo ziemią do wysokości 40 cm. Całość trzeba ponadto okryć stroiszem.

Kortaderii zagrażają też odwilże. Aby więc woda nie dostała się do ściółki, okrywę przykrywamy na wierzchu folią. Zalecane jest ponadto okrycie całości dodatkowo słomą lub agrowłókniną, a nawet postawienie nad rośliną daszków. Trzeba wówczas pamiętać, że zimowanie trawy pampasowej w takim środowisku nie obejdzie się bez podlewania.

Trawa pampasowa i rozplenica japońska

Trawę pampasową możemy też posadzić w doniczce i na zimę przenieść w bezpieczne miejsce. Warto wybrać w tym celu niewysoką odmianę pumila. Zimą przechowujemy ją w jasnych pomieszczeniach o temperaturze do dziesięciu stopni Celsjusza. Kiedy wczesną wiosną wyniesiemy roślinę na balkon lub taras, trzeba koniecznie pozbawić ją zeszłorocznych liści i kwiatostanów. Tak samo postępujemy z kortaderią zasadzoną w ogrodzie.

Kortaderia pampasowa to nie jedyna z traw, które wymagają ochrony na zimę. Pod tym względem wymagająca jest też rozplenica japońska. Rozplenica japońska pochodzi z ciepłych regionów Australii i Azji i dlatego niektóre jej odmiany należy traktować jako trawy ozdobne jednoroczne. Również ta trawa ozdobna pięknie prezentuje się zimą, gdy na jej puszystych kwiatostanach srebrzą się krople szronu. Do dość odpornych na mróz zalicza się rozplenica japońska lady u.

Trawy ozdobne dekorują ogród przez cały sezon, ale najpiękniejsze są jesienią. Wówczas to w pełni prezentują swoje zalety. Zwieńczone delikatnymi źdźbłami lub barwnymi pióropuszami, charakterystycznie wznoszą pędy ku górze albo ładnie kłaniają się ziemi. Trawy ozdobne do ogrodu to niewymagające gatunki i odmiany. Istnieją jednak takie, których uprawa potrzebuje specjalnej uwagi. Wśród tych najbardziej wybrednych jest kortaderia pampasowa, przez hodowców i ogrodników nazywana królową traw. Uprawa trawy pampasowej potrzebuje dużej ilości zabiegów. Roślina ta lubi słońce i dobrą przepuszczalną ziemię, natomiast gorzej znosi wilgoć i mróz, dlatego zimowanie trawy pampasowej wymaga czasochłonnych przygotowań. Pod tym względem podobna jest do kortaderii rozplenica japońska, której niektóre odmiany potrzebują ponownego sadzenia w nowym sezonie, mimo że jest to roślina z natury wieloletnia.

Załóż kontoużytkownika
  • Komentuj pod własnym nickiem
  • Otrzymuj powiadomieniach o odpowiedziach na Twoje komentarze
Załóż konto